Wpis z mikrobloga

Z tego wpisu bezpośrednio wynika, że autor miał zamiar wyprzedzić sprawcę zamieszania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Nie usprawiedliwiając wymuszenia przy zmianie pasa ruchu, to wykopek w połowie przyczynił się do tej sytuacji, ponieważ powinien był zwolnić do prędkości auta, które dopiero się rozpędzało, tak, aby nie wyprzedzić go przed i na przejściu. Co więcej, powinien zacząć to robić już wcześniej, a nie dopiero w momencie, w którym zobaczył, że jest na kursie kolizyjnym z tym samochodem.

Idealny wręcz przykład kierowcy szybkiego i bezpiecznego, który za nic sobie ma przepisy, i generalnie zawsze winni są wszyscy dookoła. W swoim mniemaniu samochód prowadzi doskonale, a w rzeczywistości brakuje mu elementarnej umiejętności przewidywania :)

#prawojazdy #polskiedrogi #kierowcy
Gordobalb - Z tego wpisu bezpośrednio wynika, że autor miał zamiar wyprzedzić sprawcę...

źródło: comment_Ac8ORpeQUZa1WfZWdfj36dKBIoLsHX0Q.jpg

Pobierz
  • 16
@mikw: wyobraź sobie sytuację, że jedziesz dwupasmówką, z drogi prostopadłej wyjeżdża i skręca inny samochód i od razu zaczyna przepuszczać pieszych, a ty jak gdyby nigdy nic sobie przejeżdżasz prosto. Klasyczne omijanie, w najlepszym wypadku 500zł, a nawet utrata prawa jazdy.
@Gordobalb: Wyciągasz błędne wnioski z tego wpisu. To jest przykład kierowcy, który jeździ wolno i niebezpiecznie. Wyobraź sobie, że ten sam numer odstawia przed ciężarówką. On zmielony, rowerzysta zmielony.
@Gordobalb: Rację w stu procentach przyznaję. Tylko może ciut na wyrost czepiasz się kolegi. :) Nie wyobrażam sobie, że ktoś hamuje awaryjnie o ~80% prędkości na lewym pasie, żeby z zasady nie wyprzedzić auta, które właśnie w ostatniej chwili zaczęło wyjeżdżać sobie z zatoczki.

Oczywiście zakładając, że miałeś do tego momentu dobrą widoczność i mówimy faktycznie o "ostatnim momencie" tego wyjazdu.

Jednak zajechanie pasa było tutaj rzeczywiście dużo groźniejszym elementem. Kolegę
@talee: napisałem "nie usprawiedliwiając wymuszenia przy zmianie pasa ruchu". Skupiam się na zbulwersowanym wykopku, a nie tamtym kierowcy. Gdyby wykopek stosował się do przepisów nie byłoby sprawy. Tak samo jakby tamten nie wyjechał na lewy pas - też nie byłoby sprawy, tylko mandat za wyprzedzanie lub omijanie.
@talee: przecież napisał, że przeciął dwa pasy i wjechał na jego, po czym od razu się zatrzymał przed przejściem. Wykopek spodziewał się, że kierowca zostanie na tym środkowym i on sam będzie mógł pojechać dalej bez zwalniania. Chyba nie wynika z tego, że akcja miała miejsce pół kilometra przed przejściem?
@Gordobalb: Może zawołaj zainteresowanego do swojego wpisu? Będziemy wszystko wiedzieć. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Skoro tamten zdążył przejechać z prędkością 40km/h dwa pasy, to trudno jednoznacznie osądzać czy mirek wyprzedziłby go w niedozwolony sposób.