Wpis z mikrobloga

@QuaLiTy132: No ale sim simowi nie równy - do wora z arcade też można wrzucić Burnout, Driveclub'a i NFS ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W Driveclub gra mi się lepiej niż w zapowiadanego i wydawanego piętnaście lat GT5, mimo tego że to różne tryby i czasem lubię pogrzebać w ustawieniach samochodu. Wymaksowałem prawie wszystko co się da, na DLC z jednym autem i pięcioma wyścigami po prostu szkoda
@Veyn: bez, gra jest naprawdę bardzo dobra i, wraz z DLC, oferuje dziesiątki godzin dobrej, będącej sporym wyzwaniem zabawy - sam gdzieś utknąłem na kilku DLC, bo ich poziom jest o wiele większy, niż podstawowej wersji. Dodatkowo poziomy Elite (powyżej chyba siedemdziesiątego poziomu doświadczenia, o ile mnie pamięć nie myli) w grze, to już w ogóle dla mnie kosmos pod względem wymagań :)

@QuaLiTy132: Arcade to NFS, etc. Driveclub był
@VGDb no fakt, nie jest to typowy Arcade, ale nie jest też simem (nie mówię o ustawieniach realistic, bo są opcjonalne). Project Cars jest tak jak mówisz głównie dla lubiących symulatory, żeby sobie tak od czasu do czasu pojeździć, to kiepski pomysł. Mimo wszystko można sprawdzić.
@VGDb: Ładnie ubrane w słowa ( ͡º ͜ʖ͡º) Czyli wychodzi na to, że bardziej opłaca się dokupić kilka dlc, przynajmniej wiem na co wydam kasę...
@Brozyn: Nie, kupiłem kiedyś AMG i któreś tam dwa pakiety ogrywałem jeszcze. Skończy się na tym, że zamiast nowej ścigałki wpadną nowe dodatki do DC, bo konkurenta ni ma.
@szczebrzeszynek: Kupiłem Rivals, bo liczyłem na jakiś fajny remake Most Wanted - po boostowaniu poziomu policjanta, kierowcą się już nie chce jeździć, bo mapę zdążysz zwiedzić całą kilka razy.
Dużo fabuły na początku z tego co przeglądam gameplay'e.