Wpis z mikrobloga

Czasem aż mi ciężko uwierzyć jak bardzo wyraźna jest często przepaść międzypokoleniowa. Próbowałem rodziców przekonać do współczesnych seriali bijących rekordy popularności i zbierających wszelkie międzynarodowe nagrody - jednak przegrałem tę walkę z tureckimi serialami, czy polskimi operami mydlanymi takimi jak M jak Makabra, czy Barwy Nieszczęścia. Stwierdzili, że są nieciekawe i pozbawione sensu...

#seriale
źródło: comment_sarFkjk795Uvr0ISNtsQJ5QpdcIGN5jP.jpg
  • 80
@jaqqu7: Nie rozumiem całkowicie tego fenomenu. Te mydlane opery tureckie brzmią sztucznie, wcale nie odnosząc się do historii sułtanów i ich podwładnych, a zarabiają krocie na karynkach i grażynach za mierną grę aktorską.
Ta sama sytuacja jest w Brazylii, lecz w tamtym kraju mydlane opery są głównie komediami, które mają na celu wywołać uśmiech u widza.
@jaqqu7: moi rodzice też nie lubili powyższych, ale np castle czy mentaliste albo homeland oglądali z przyjemnością, ja sam nie ogladam got, sherlocka, hoc bo mi sie to po prostu nie podoba
@jaqqu7: Zdecydowanie kwestia rodziców. Pokazałem moim Prison Break'a (w czasach kiedy były dopiero pierwsze sezony) i od tego się zaczęło, potem Breaking Bad, chyba Losty i sporo innych. Bywało, że mi pisali, że przeze mnie poszlil spać o 2-3 w nocy bo musieli kolejne odcinki włączać, tak się wciągneli ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mało tego - tak się przyzwyczaili do napisów i oryginalnych dialogów (mimo, że angielskiego
@jaqqu7: Może są prostymi ludźmi o niewyrobionych gustach. Wiek tu chyba nie ma znaczenia. Moja mama (65+) łyka topowe seriale szybciej niż ja. Mój teść (70+) zresztą też. Jako emeryci mają ciut więcej czasu na oglądanie.
@DzikiBomber: No ale poważnie? Można HBOwych seriali nie lubić, ale jednak poziom aktorstwa to zupełnie inna liga. No kurde poważnie. Tak po prostu patrząc obiektywnym okiem. Takie Breaking Bad na ten przykład ostatecznie wcale aż takie niewiadomo jakie nie wyszło, ale pierwszy sezon to cud miód i orzeszki, nawet się nie ma za bardzo o co przypierdzielić. W następnych sezonach były różne przegięte akcje, ale jak to w ogóle porównywać do
@DzikiBomber: Zasadniczo to po części prawda... Prawie każdy dobry serial amerykański z czasem staje się operą mydlaną, czy to Suits, czy to Gra o tron, czy to Flash/Arrow, czy to HIMYM/TBBT, wszystko schodzi na poziom kto z kim, a plot twisty są na poziomie tych z "Mody na sukces".
@jaqqu7: Mają inne podejście, tv podstawia im serial pod nos, to łatwiejsze niż czekanie az ktoś cos sciagnie, przyniesie, pokaze.

Moi rodzice lubili gre o tron, wikingów, mama dowton abbey, ale po jakimś czasie sie nudziło, bobza dużo odcinków jest dla nich. Wola krotki 2 h film niż serial
@jaqqu7 moi rodzice obejrzeli cała Grę o Tron i Sherlocka, teraz chyba są w trakcie Wikingów ;) przy czym jeszcze są przed 50 więc nie są ultra starzy, to pewnie ma jakieś znaczenie
@jaqqu7: Ci ludzie po prostu czego innego oczekują od telewizji. Błędnie założyłeś, że Twoi rodzice potrzebują rozrywki wymagającej skupienia. Starsi ludzie nie chcą serialu, który ma drugie dno, bohaterów o skomplikowanych osobowościach i milion odniesień do popkultury albo filozofii dwudziestowiecznej. Grażyny często nawet nie oglądają tych seriali (w sensie obrazu), tylko one lecą sobie gdzieś tam w tle, kiedy one gotują obiad albo odpoczywają. Raczej nie da się w ten sposób
@jaqqu7: u mnie na szczęście całkowicie odwrotnie... Rozkochałem rodziców w Dexterze, breaking bad obejrzeli chyba w 2 tygodnie, teraz jeszcze doszedł sherlock. Już nawet nie włączają telewizji, od razu netflix xD
@jaqqu7: u mnie rodzice (60 lat) trzasnęli cała gre o tron.ojciec to nawet krzyczał zeby bez niego nie oglądać. Oprocz tego HoC, the following, homeland, detektyw i kilka innych. Mama ze mną czasem oglądała south park. Wiec nie wiem o jaka przepaść chodzi. Pewnie kwestia jak Twoi sa into internety ( ͡° ͜ʖ ͡°)