Wpis z mikrobloga

Cześć, mam pytanie do naszych wykopowych automatyków i robotyków, pytanie bardziej skierowane do tej drugiej grupy, ale Ci pierwsi też mogą się wypowiedzieć ;) powiedzcie mi, jak jest z tą pracą w tych zawodach, czy to jest naprawdę jeżdżenie po całym świecie przez resztę życia ? Z tego co się orientuje (targi pracy etc) wszędzie praca za granicą, 3/4 roku poza Polską. Może i jestem głupi ale i prorodzinny i chciałbym w przyszłości rodzinkę założyć (6 sem inż) a wiem że te prace raczej wiążą się z ciągłymi wyjazdami. Ogólnie w domu kształcę się za programistę (Java itp.) i mam aktualnie praktyki w tym kierunku, ale prosiłbym was podzielenie się doświadczeniami z wcześniej wymienionych zawodów. Pozdrawiam gorąco #robotyka #automatyka
  • 36
@Darkus777: jedziesz tam gdzie jest projekt i na początku to jest najlepszy sposób na zdobycie doświadczenia. U mnie w firmie bardziej doświadczeni robotycy robią offline i/lub symulacje (czyli raczej biuro). Obecnie prawie każda "większa" firma rekrutuje na wyjazdy bo jest duża rotacja ;-) ludzie z takich samych powodów jak Ty nie chcą tak pracować. Część ludzi po jakimś czasie wybiera UR. Jeżeli jesteś tak jak mówisz prorodziny (szanuje) to lepiej chyba
@rrobot: Dziękuję za wyrażenie opinii. Po prostu uznaje, że pieniądze to nie wszystko, a studia pokazują tylko kierunek, bo na nich nie nauczę się dosyć dobrze Laddera i innych, a w Polsce będąc nawet średnim programistą nie ma tragedii. Właśnie, jak to jest z zarobkami ?
@marcinGee: Głownie przewaga IT jest właśnie to że w Polsce nie ma z tym tragedii oraz to, że wielu automatyków pracuje jako programiści i posiadaną cechy których ludzie po informatyce nie mają, dlatego się jakoś uzupełniamy ;)
@rrobot Spokojnie. Wiadomo, że wszystko zależy od zastosowania. Mam na myśli bezpośrednie porównanie LD z ST w typowych aplikacjach sterowania procesami. Każdy pisze w czym mu jest wygodnie, ale moim skromnym zdaniem w ST łatwiej jest pisać aplikacje bardziej czytelne, modularne i skalowalne. Wielu automatyków nie przykłada uwagi do pisania "dobrego" kodu i powstają potworki ciężkie do utrzymania. Wiadomo, że w wielu przypadkach nie ma na to czasu ani sensu, skoro maszyna
@marcinGee: Jestem spokojny ;-) nie każdy pisze w tym w czym jest mu wygodnie. Klient daje "mastera" i to jest święte. Soft przekazujesz do UR. Chciałbym kiedyś dostać projekt do wglądu całej maszyny napisanej w ST, druga sprawa debugowanie (dla UR) lub dokładanie nowego softu jest łatwiejsze w LAD (no chyba) że tak piszesz że o wszystko widać i nie ma problemu. Chyba że to twoje Know-How piszesz w ST i
@Darkus777: Na początku kariery w utrzymaniu ruchu, potem sami zaczęli robić jakieś linie produkcyjne, aż w końcu założyli własną firmę i robią to co robili, tylko że za inne pieniądze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Darkus777 Zależy do jakiej firmy trafisz. Ja np na początku robiłem projekty na miejscu. Teraz prawie cały maj siedzę w Niemczech bo robimy projekt dla Thyssena. A co do języków programowania to czasami masz narzucone, bo firma ma taki a taki standard i nie ma zmiłuj :)
@Darkus777 Tez miałem tak na początku ale teraz wolę siedzieć w Niemczech, mamy fajny nocleg coś ala ośrodek wypoczynkowy z domkami. Po pracy sobie siadamy przed domkiem, piwko, ładna pogoda. Jak na urlopie :)
@Darkus777: Wszyscy kojarzą, że automatyk = programista PLC ewentualnie integrator. W tych zawodach faktycznie wyjazdy to chleb powszedni. Jeśli szukasz pracy na miejscu można pomyśleć o utrzymaniu ruchu w porządnej firmie (minus- zazwyczaj zmianowy czas pracy i jak wylądujesz u Janusza, będziesz robił wszystko), możesz też zostać projektantem i klepać schematy w eplanie (potrzebna duża wiedza i doświadczenie). Ewentualnie jakiś serwis krajowy bądź przedstawiciel techniczno-handlowy (wtedy rozjazdy ale chociaż w kraju).
@Darkus777: Nie wypowiem się konkretnie nie znam rynku - ale raczej dość zbliżony. Myślę, że jak cię nie bawią wyjazdy można znaleźć w miarę rozsądną ofertę w jakimś zakładzie produkcyjnym, gdzie pracują z krótkimi seriami i potrzebują często przeprogramować roboty. na oko celowałbym gdzieś w automotive
@Darkus777: Trzeba wlasciwie pokierowac kariera. 7 lat w PLC i aktualnie z wyjazdow mam 1-2 dni miesiecznie powiedzmy. Powody jak u Ciebie - mam rodzine, dzieciaki i nie zyje by pracowac, na zarobki nie narzekam (nawet jakbym mial wieksze to co mi po nich jakbym dzieci raz na miesiac widzial?). 90% mojej pracy to zdalnie, jestem w stanie urchomic linie technologiczna za pare mln zdalnie z 1-2 ogarnietym elektrykiem na miejscu.
@lukpep: ok kwestia tego co musisz napisac, zamkniete bloki i know how. Akurat robimy maszyny/ linie ktore klient moze modyfikowac, oprocz bezpieczenstwa nie dajemy hasla.
Ze zdalnym serwisem u "moich" klientow bez szans na wystawienie czegokolwiek na zewnatrz =) Oczywiscie piszemy tez ST, Vbs (scada hmi) jka juz pisalem w zaleznosci jakie sa potrzeby ;) raczej powtarzalnych rozwiazan nie mamy, prawie zawsze cos nowego.

Pozdrawiam
@lukpep: więcej osób pracuje na wyjazdach ? Na razie czeka mnie koniec inzynierki a potem magisterka. Z IT na razie spróbuje bo do automatyki zawsze mogę wrócić )po studiach właśnie). Wiem, wiem, liczą się umiejętności a nie papierek ale trudno podczas studiów dziennych zdobyć doświadczenie w automatyce czy robotyce ;p
@Darkus777: przerobiłem 4 lata jako programista PLC, glownie wyjazdy (70%) czasu w skali roku. Hajsy sie zgadzają, ale jezeli priorytetem jest rodzina to nie polecam w tym kierunku.