Wpis z mikrobloga

Jak tak opowiadacie o tych wszystkich przygodach to przypomniało mi się jak byłem z moją dziewczyną na rynku w Krakowie. Spacerujemy sobie i nagle pochodzi do nas jakaś kobieta i pyta, czy byśmy jej nie dali 2zł bo zbiera na olej, ma już mięso i chciała usmażyć, ale nie ma na czym. Czysta, nie śmierdziała alkoholem. Po prostu biedna kobieta, której zabrakło pieniędzy. Jako, że mam regułę, że wolę kupić komuś jedzenie za 10zł niż dać 2zł to zaproponowałem, ze jej ten olej kupimy i zapytałem gdzie tutaj jest jakiś sklep. Powiedziała, że za rogiem, ale niepewnie zapytała, czy wiem, że olej kosztuje aż 5zł(!) Powiedziałem, że wiem i zabraliśmy ją do sklepu. Wzięliśmy olej z najdłuższą datą. Przy okazji widziałem jak patrzy na ogórki kiszone takim wzrokiem, jakby to był co najmniej jakiś Rolex albo Ferrari. Wrzuciliśmy jej ogórki i zapytałem czy ma pieczywo na kolację. Powiedziała, że ma ale nie ma z czym go zjeść i tutaj jest taki pyszny serek, ale to już będzie za dużo pieniędzy. Kazałem jej ten serek pokazać. Kosztował 1.99... Wziąłem serek, ona wyszła ze sklepu, poszliśmy do kasy i jeszcze dołożyliśmy jej jakiś batonik. Zapłaciliśmy ok. 13zł.
Nigdy jeszcze nie widziałem takiej radości w oczach jak u tej Pani, gdy dałem jej siatkę z zakupami.
Dziękowała 10 razy i 5 razy powiedziała, że będzie się za nas modlić, bo tylko tyle może zrobić.
Podobno chłopaki nie płaczą, ale ja się omal nie rozryczałem na środku krakowskiego Rynku.
Rozumiecie to? 13 złotych! To były dla niej niesamowicie drogie i pyszne zakupy!
Echh... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#coolstory #czujedobrzeczlowiek #pomoc #pieniadze #krakow
  • 10
@kulpiotr: Dobre samopoczucie za 13 zł. Nie wydałbyś ich lepiej.

Ja kiedyś ćpunowi kupiłem śledzie, chlebek, pasztet. Sam sobie wybrał. Byłem zaskoczony jak skromnie. Mam nadzieję, że nie zamienił tego na działkę. Chyba za mało tego było. Ale nieśmiała radość w jego oczach mi wystarczyła do dobrego samopoczucia za małą kaskę. Chyba faktycznie był zwyczajnie głodny.
Ale nieśmiała radość w jego oczach


@Arv_: Radość, że nie będzie na głodniaka kombinował na helenę. Prawda jest taka, że jak się zainteresujesz tematem, to się szybko dowiesz, że w Krakowie każdy kto nie ćpa i nie chla może chodzić z pełnym brzuchem w czystym ubraniu.
Pewnie niełatwo się z takiego bagna wyrwać.


@Arv_: No, niełatwo. Zwłaszcza, jak Ci wszyscy pomagają. Nie bez powodu zasady w ośrodkach pomocy są, jakie są i nie bez powodu pierwsze, co mówi się rodzinom alkoholików to "pozwólcie im sięgnąć dna".
@Arv_: Możesz robić co chcesz, tak samo, jak ja mogę mówić głośno o tym, że robisz to, żeby samemu poczuć się lepiej. Bo temu człowiekowi nie pomagasz. Przynajmniej nie długoterminowo.