Wpis z mikrobloga

@moxie: Ja nic nie slyszalem, wrecz przeciwnie, ludzie na ulicy sie usmiechaja, bija brawo i nawet bylo kilka osob rozdajaych cukierki okolo 12 km, absolutnie nie zwiazanych z biegiem. Po prostu stali przed domem (nota bene mieli wyjazd zablokowany) i rozdawali slodycze uczestnikom biegu :)