Aktywne Wpisy
Mrbimbek +161
ZenujacaDoomerka +34
W ogóle dzwoniłam pierwszy raz w życiu na 112 wczoraj i jestem dalej roztrzęsiona
Bardzo daleki znajomy poinformował mnie o swoim planie na zrobienie sobie krzywdy i musiałam interweniowac.
Nie dość, że panicznie boje się telefonów to jeszcze ta cała sytuacja mnie naprawdę poruszyła.
Mam nadzieję, że policja coś zrobiła jednak
#zalesie #gownowpis
Bardzo daleki znajomy poinformował mnie o swoim planie na zrobienie sobie krzywdy i musiałam interweniowac.
Nie dość, że panicznie boje się telefonów to jeszcze ta cała sytuacja mnie naprawdę poruszyła.
Mam nadzieję, że policja coś zrobiła jednak
#zalesie #gownowpis
Co jest w nim złe? Sama filozofia i terminal. Można go oczywiście opanować, ale czy wolisz od razu zabrać się do pracy w Windowsie, którego stawiasz teraz w 10 minut, czy też tydzień czasu konfigurować linuxa i modlić się by się nie wywalił? Wbrew pozorom, nie ma dystrybucji klikanych dla ludzi, którzy chcą tego używać do pracy, a nie do konsumpcji treści z neta. Czy tego chcesz, czy też nie, czeka Cię przejście przez terminale i spędzanie godzin na stackach. Instalacja drukarki? Czemu nie, skompiluj sobie sterownik, bo akurat nie ma pakietu, jest za to source code wydany przez jakiegoś fanatyka. Obsługa 2 kart graficznych (laptopy), ok. Tylko musisz wiedzieć, że linux ich nie lubi i jak Ci się nie przyfarci, to uwalisz system od razu po instalacji. Programy graficzne, ok niech będzie Wine lub Virtualbox, photoshop pójdzie. Problem Linuxa na desktopy to brak stabilności, ten system się po prostu wali, a po zaniku prądu potrafi kompletnie nie wstać. Zaraz wyskoczą wyznawcy linuxa, twierdząc o boskiej stabilności - owszem, Debiana tak, którego się używa na serwerach, ale pakiety są stare i testowane latami przez społeczność. To jest cena stabilności. Spróbujcie tego z ubuntu, mintem, archem, manjaro...
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Jak mówiłem, skoro lubisz grzebać w terminalu, ok. Nie są to jednak systemy klikalne, jak próbuje się wciskać od lat nowym
Narzekanie na linuska, bez żadnych większych konkretów
Ja korzystam z Linuksów już 10 rok. Jestem kucem i do wszelkich systemów embedded, czy ostatnio FPGA i Linuksa wbudowanego nie wyobrażam sobie korzystać z windowssa. Podobnie programowanie niemal czegokolwiek z bibliotekami jak QT czy OpenCV. Dwie komendy w terminalu i już mam biblioteki zainstalowane i skonfigurowane, tylko dać #include w kodzie i już. Na windowsie z tym samym z godzinę pierdzielenia. Byle chińska
Komentarz usunięty przez autora
Nie wyobrażam sobie teraz pracy bez terminala, nawet jak używam windy to się zastanawiam czy nie da się tego zrobić z poziomu wiersza poleceń, bo czasami jak się mam przedzierac przez ten gąszcz okienek to mnie szlag trafia
@annanya: Wow, coś się zmieniło? :D
@annanya: Albo kup porządną drukarkę, a nie, kosztują więcej niż 60zł :P
@annanya: Linux je lubi, nawet wspiera od razu. Natomiast problemy się zaczynają z kijową Nvidią (mam nadzieję, że nouveau
@annanya: Wut, winda tak szybko się nawet na SSD nie instaluje i to nie licząc 2 krotnego rebootu systemu i ekranu konfiguracji z napisem "Dzień dobry".
A tu akurat #!$%@? tam. Różowemu drukarka na linuksie działa z buta podczas gdy na windzie wysypywała jakieś błędy z dupy np problem z tuszem mimo że kartridże nawet do połowy