Wpis z mikrobloga

@irytacjaniebosklonu: Nie wiem. Nie chcę kategoryzować, bo jakby nie patrzeć, czy też słyszeć, to każdy wpadający w ucho utwór to pop, czyli muzyka popularna.
A Pain of... przesłucham tylko dlatego, że jako gatunek mieli metal. Do metalu było im jednak daleko, aczkolwiek z początku mi się spodobało. A teraz jeśli już, to męczę tylko już wcześniej wspomniany utwór.