Wpis z mikrobloga

@fortheworld: moja znajoma od lat pracuje w dużym biurze podróży, mówi że od kilku lat kierunki takie jak Turcja, Egipt, Tunezja w takich miastach jak Warszawa, Wrocław, Poznań, Gdańsk prawie w ogóle się nie sprzedają, ludze po prostu świadomi zagrożenia wybierają inne droższe kierunki.
Natomiast Egipt itd. cieszą się dużym powodzeniem w małych miasteczkach.