Wpis z mikrobloga

@spidero: Redmine ciekawy, ale musielibyśmy gdzieś postawić swój serwer jeśli dobrze rozumiem. Asana jest mocnym kandydatem i rzucę reszcie hasło. Nawet apka mobilna jest i integracja ze Slackiem też. Dzięki. :)
@Tojtek: proste: ustawiacie sobie sprint. Umawiacie się na określoną ilość story pointów, jakie chcecie spalić. Dajmy na to 30. No i przy wrzucaniu tasków do sprintu ustalacie jaką dany task ma wartość (jak dużo czasu pochłonie). Punkty są ezoteryczne i nie przekładają się na żadne godziny/dni czy cokolwiek.

Pomaga w planowaniu i estymowaniu kiedy jesteście w stanie zamknąć dany etap.

Oczywiście, że nie jest to wam zapewne niezbędne do życia, ale
@npsr: Brzmi dobrze. :D Tak, chcemy się czegoś nauczyć, więc każdy taki pomysł/podejście - jak najbardziej. Przy takim pomyśle na sprinty mocno nabierze się doświadczenia w ustalaniu poziomu trudności zadań i czasu trwania. Podoba mi się, no. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wszystko2bylo: My z Trello własnie uciekamy. Pewnie kwestia organizacyjna, ale czytelność była trochę dalsza od ideału. :D
@Nicarim: Póki co Asana, ale jeśli się nie sprawdzi to obczaimy. Dzięki. :)
@npsr: Zastanawiam się czy na początek starczy całemu zespołowi samodyscypliny i czasu, ale kiedy robiłem coś dla siebie to starałem się na podobnej zasadzie regularnie wrzucać małe aktualizacje. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Deadly: Ten