Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wasza dziewczyna jest zaproszona jako osoba towarzyszącą na ślub przez kolegę który do niej zarywa/zarywał. Dziewczyna nie widzi w tym nic złego by z nim iść. Jaka jest wasza reakcja?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 99
@AnonimoweMirkoWyznania wydaje mi się, że ma problem ze wzrokiem jeśli nie widzi problemu. Ja kiedyś miałem dziewczynę do której zarywało kilku gości, pomimo próśb, żeby się z nimi nie spotykała, bo każdy czeka na swoją okazję, powiedziała, że przecież oni nie są tacy. Ale ja byłem. Mniej więcej od tamtej pory nie jest moją dziewczyną. Tylko, że h mnie sytuacja była chyba gorsza niż twoja. Powiedz jej, że nie podoba Ci się
@ZielonyProgramista21: tak, tak. Proszę cię mirku, takie rzeczy to jeszcze przechodzą wśród dobrych znajomych np. kiedy facet mojej kumpeli się rozchoruje i to on spyta, czy z jego panną nie skoczę na jakiś bal, a nie wtedy, kiedy jakiś typ mi pannę zaprasza.
@AnonimoweMirkoWyznania: konkretnie mówisz ocb i stawiasz jasne warunki, jak się pogniewa, to droga wolna.
@AnonimoweMirkoWyznania: zależy. Jak przyjęła zaproszenie przed waszą znajomością to jak najbardziej, ale z czystym przekazem, że jako koleżanka. Bywałem tak z koleżankami na weselach i było spoko, czysty układ i elo, można było potańczyć.

Natomiast jak ziomek do niej zarywa to chyba ona to widzi nie?
@AnonimoweMirkoWyznania Miałem podobną sytuację w liceum. Moja panna przeniosła się do "lepszej", prywatnej szkoły, gdzie szkołę średnią tworzyły raptem dwie klasy - 2 i 3. W klasach tych było po kilka osób, łącznie może z 20 osób. Wiadomo, w tak wąskim gronie, po krótkim czasie zaczęły się zaloty, zwłaszcza że dziewczynę miałem atrakcyjną, zaś na tle wywłok z jej klasy wypadała wręcz bosko. W roku, w którym przeniosła do nowej szkoły szykowano