Wpis z mikrobloga

@styslaw: w takich sytuacjach najgorzej mają #niebieskiepaski. Często widzę jak na fb jakiś znajomy #rozowypasek pisze coś w stylu: "polecacie jakiegos dobrego dentystę" i jakaś Basia czy Gosia :"na ul. wyrwizębnej jest doktor Hyde bardzo dobry, MOJEMU MĘŻOWI jak wypadły dwie jedynki to tam był" albo: "apteka blisko ulicy xyz ?" "polecam aptekę pod Januszem bo jak MOJEMU MĘŻOWI pękły hemoroidy to tam mu polecili dobre maści". A Ci mężowie
@Hannahalla: Gosia napisała, że dostała telefon o kolejnej znajomej osobie, która umarła i jest to dla niej smutne. Z kolei Dorota nie obczaiła bazy i ubzdurała sobie, że ktoś wydzwania do Gosi i opowiada jej, że ktoś znajomy umarł, a tak faktycznie nie jest. Przy okazji przypisała całej sytuacji nadprzyrodzone podłoże i sugeruje iść się pomodlić na cmentarz i zapalić znicz żeby odczynić zły urok telefonowy ( ͡ ͜