Wpis z mikrobloga

@fruity: @piwniczak: @MatisBey: Dawno nie używałem torrenta, odpaliłem na godzinkę, dwa dni później - list z ostrzeżeniem. Wydaje mi się, że produkcje brytyjskie szczególnie szybko zwracają uwagę organów. Albo Bridget Jones obniża luck do 0...

Ja polecam rozwiązanie typu Superchillin (które co prawda obecnie nie przyjmuje nowych) albo streamroyale.com (które jeszcze chyba przyjmuje) - streaming i pobieranie, tyle że te 9 dolarów trzeba wysupłać. Natomiast polecam tak naprawdę Netflixa,
@kwiatosz: gdybym miał steamowac to rzeczywiście Netflix+amazon prime załatwiają sprawę i nie ma sensu bawić się w piractwo. Niestety jak się potrzebuje kopii cyfrowych bez DRM to chyba tylko torrent zostaje