Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +34
Ten filmik pokazuje wszystko co można #!$%@?ć w sytuacji awaryjnej xD
O BMW szkoda gadać bo debil i kropka ale pani kierująca nie lepsza (chociaż i tak się zesracie aLe Un zAJechaUUU mimo, że babka by tam samo się rozbiła gdyby cokolwiek innego przed nią gwałtownie hamowało)
1. Wybór auta - krótkie auta z krótkim rozstawem osi są wybitnie niebezpieczne gdy już wpadną w poślizg, gdyby miała 5 metrowego lincolna towncara to
O BMW szkoda gadać bo debil i kropka ale pani kierująca nie lepsza (chociaż i tak się zesracie aLe Un zAJechaUUU mimo, że babka by tam samo się rozbiła gdyby cokolwiek innego przed nią gwałtownie hamowało)
1. Wybór auta - krótkie auta z krótkim rozstawem osi są wybitnie niebezpieczne gdy już wpadną w poślizg, gdyby miała 5 metrowego lincolna towncara to
Keczupikczu +428
mfindy znowu w akcji, tym razem na tropie bardzo ciekawej sprawy, otóż przyjrzeliśmy się zależności wiek samochodu vs składka za ubezpieczenie oc (link do pełnej treści : tutaj)
Parę suchych faktów na początek :
1. W ubiegłym roku Polacy sprowadzili ponad 500 tysięcy dziesięcioletnich i starszych aut (jesteśmy namba łan w Europie)
2. Nowe auto to wydatek minimum 30K, używane z niekręconym licznikiem można i za ok. 10K ( koszty eksploatacji niby niższe, ale im starsze auto, tym czasami więcej wydatków)
3. Średni wiek samochodu w Polsce to około 14 lat (dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ACEA, według których aż 16 mln aut w Polsce ma 10 lat i więcej + info z naszych kalkulacji, które robicie)
I co w związku z tym, zapytacie ?? Okazuje się, wiek auta ma wpływ na składkę OC ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Spośród aut wyprodukowanych po 1990 roku, najmniej za OC zapłacą posiadacze samochodów z roczników 2007-2015. Z naszej analizy wynika, że w przypadku takich pojazdów, średnie ceny OC wahają się od 748 do 872 złotych. Z kolei na przeciwległym biegunie znajdują się samochody wyprodukowane w latach 1992-2000. Ich właściciele płacą za OC średnio ponad 1000 złotych.
Czyżby tutaj odgrywały rolę statystyki ? Na pewno tak - szczególnie statystyki wypadkowe, którymi dysponują ubezpieczyciele, większe prawdopodobieństwo usterki technicznej itd.
Ale jak to się ma do cen nowiutkich aut z bieżącego rocznika czy poprzedniego, gdzie według średniej płaci się za nie najwięcej! Czy stawkę podbija brawura czy może samochody-prezenty dla świeżych kierowców? A może auto kupione z salonu oznacza, że klient ma kesz?
Tutaj liczymy na wasze pomysły i wenę :D
Na koniec zrobiliśmy jeszcze testowe wyliczenie ubezpieczenia dla kierowcy, 35-latka z miasta #poznan, posiadającego 30% zniżki, który kupił właśnie używanego #volkswagen Golf (do kalkulacji przyjęliśmy roczniki 2000, 2005, 2010 i 2015) i wyszło to co na wspaniałym wykresie :
Golf z 2015 r. - 779 zł (najtaniej)
Golf z 2010 r. - 922 zł
Golf z 2005 r. - 1114 zł
Golf z 2000 r. - 1179 zł (najdrożej)
Także tego, zostawiamy to do wglądu Mireczkom i pamiętajcie, wszystko w wyliczeniach to średnia.
PS. przypominamy, że po korzystniejsze wyliczenie zapraszamy na priv! ( ͡€ ͜ʖ ͡€)
#mfindmirkom #motoryzacja #samochody #ubezpieczenia #oc
A może też dochodzi nieznajomość własnego pojazdu? Szczególnie, gdy się zamieniło starego grata na zupełnie nowe. W sytuacji krytycznej odruchy zawodzą.
Albo chodzi o zbytnią brawurę. Na początku wiadomo, jeździ się spokojnie. Po jakimś czasie człowiekowi się wydaje, że
@DILERIUM: Mi się wydaje, że chodzi wyłącznie o zysk. Jak kupiłeś nowe auto to procentowo ubezpieczenie wychodzi tanio i właściciel machnie ręką. Pozostałe czynniki wymienione przez Ciebie występują w większości przypadków po zakupie jakiegokolwiek auta.
@mgr_rybak: tak, ale w przypadku nowego (z fabryki) auta 100% z nich to auta dopiero kupione. W przypadku każdego innego rocznika udział procentowy aut dopiero kupionych jest znacznie mniejszy
Oczywiście możesz mieć rację. Ja tam gówno wiem, gdybam se.
@mfind: Czy to są dane z porównywarki "na dziś", czy analiza faktycznie wpłaconych składek?
Może chodzi o to, żeby klient kupując nowe auto nie organizował ubezpieczenia we własnym
@Millionth_Visitor: to dane z porównywarki. Nie sądzę, żeby leasingodawcy korzystali z mfind