Wpis z mikrobloga

Hej Motomirki, uczę się jeździć na moto i ostatnio miałem sytuację gdzie wjeżdżając w zakręt przed rondem byłem pewien że będzie kawałek prostej do wyhamowania, jednak okazało się że łuk był do samego ronda i musiałem przyhamowywać. Odrazu mnie wyprostowało i zaczęło znosić na wysepkę przed rondem. Na spokojnie dohamowałem jednak poczułem lekką panikę. Co powinno się robić w sytuacji gdy trzeba hamować w zakręcie?
#motocykle
  • 41
@Stitch: Nie to Ty czepiasz się szczegółów i nie odpowiadasz na zadanie pytanie. Są zakręty gdzie nie widać ich dalszego przebiegu czy się zacieśniają czy nie, może się zdarzyć że na zakręcie jadę z odpowiednią predkością ale za zakrętem jest jakaś przeszkoda, takich sytuacji nie przewidzisz a przy każdym zakręcie nie będę hamował do 50 na godzinę bo coś może być.
@Fiver: #!$%@? mac.
nie czepiam sie zadnych szczegolow to primo
secundo. chciales rad, to je do jasnej cholery masz.
Pytales co robic, wiec mowie z #!$%@? 10+ lat doswiadczenia. Jak masz slepy zakret to kuzwa zwalniasz do 50 czy tam ile wg Ciebie bezpiecznie, a nie lecisz na pale i martwisz sie w zakrecie czy cos sie stanie. masz niwelowac ryzyko, nie je powodowac.

nie chcesz zwalniac? spoko, cmentarze sa pelne
@kasin: Gdybym jeździł powyżej umiejętności to bym wleciał w wysepkę, wiem że się uczę i biorę duży margines błędu, poza tym "nie jeździj powyżej umiejętności" to kiepska odpowiedź na pytanie i kiepska rada bo gdybym się do niej stosował to bym się nigdy nie nauczył jeździć. Oczywiście nie chodzi mi o #!$%@? jak wariat tylko o próbowanie coraz to trudniejszych manewrów ale z głową.

a gdy masz juz przyczyne NIE WYWOLANA
@Fiver: nigdzie do cholery nie powiedizalem jezdzij 50 na godzine, tylko jak masz slepy zakret, albo taki ktorego nie znasz to zwalniasz. a nie lecisz na pale. Chcesz sie nauczyc #!$%@? po zakretach? to na tor, albo szkolenie. Bo inaczej zrobisz krzywde sobie, albo w najgorszym wypadku nie tylko sobie.

ja sie serio nie dziwie skad o motocyklistach jest taka #!$%@? opinia jak sie z ulicy robi tor nauki jazdy #!$%@?.
@Stitch: Ja nie traktuję ulicy jak toru poprostu jeżdżę i spotykają mnie różne sytuacje czy to z mojej winy czy nie, i w ten sposób też się uczę co robić sytuacjach dla mnie nowych, a jeśli nie wiem to staram się dowiedzieć co robić zadając pytanie na mirko. Trochę się przeliczyłem.