Wpis z mikrobloga

Dlaczego jak ktoś wrzuci post o tym, że bierze ślub albo rodzi mu się dziecko to czytam komentarze w stylu "współczuję", "o stary, ale sobie prze*ebałeś". Przecież życie bez żony/męża i przynajmniej jednego dziecko to jest PRAWDZIWY #przegryw. Też tak myślałem, że brak żony i dzieci to #wygryw dopóki nie poszedłem na terapię i teraz wiem, że osoby, które tak piszą mieli toksycznych rodziców albo niepełna rodzinę (tak jak ja) i teraz ta gorycz rzutuje na ich dorosłe życie.

#przemyslenia #zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #feels
  • 21
@dertgkhy: A kim Ty jesteś żeby decydować kto jest przegrywem, a kto wygrywem, co? Chyba, że jesteś jeszcze na etapie zachłyśnięcia się terapią i sądzisz, że wiesz już wszystko. Tylko zdaje się zapomniałeś o chyba najważniejszej zasadzie wszelkich terapii: nie oceniaj, bo nie umiesz czytać w myślach i nie masz pojęcia, co kim kieruje i co może dać mu szczęście.
@dertgkhy: jedni sobie zartuja (choć moim zdaniem głupie te żarty w czasach, gdy slub bierze się samodzielnie wybrana osoba i nie powinno być to żadnym ograniczeniem), a inni uważają, że lepszym od życia z jedną osobą jest brak odpowiedzialności za innych i podejmowania jakichkolwiek zobowiązań.
Nie chcą bądź się boją - wiec wyszydzaja.
@dertgkhy: czyli mówisz że
"wiecznie dzikie życie jak #!$%@? Madagaskar"
też nie mam ojca i toksyczną matkę. i na pewno nie jest ze mną wszystko w porządku. tylko się zastanawiam czy bawić się w terapie i odkrywanie że w sumie to z takimi zaburzeniami powinienem nie żyć i czeka mnie 10 lat wegetacji i terapii itd, czy jednak nie lepiej po prostu zanurzyć się w pracy nad poprawą własnego bytu, wyrwania
sylwester-stallone - @dertgkhy: czyli mówisz że 
"wiecznie dzikie życie jak #!$%@? M...
@sylwester-stallone:

czy jednak nie lepiej po prostu zanurzyć się w pracy nad poprawą własnego bytu, wyrwania się z bagna


Samemu będzie bardzo trudno.

tylko się zastanawiam czy bawić się w terapie i odkrywanie że w sumie to z takimi zaburzeniami powinienem nie żyć i czeka mnie 10 lat wegetacji i terapi


U mnie pierwsze efekty były już po kilku spotkaniach. Po kilku miesiącach pierwszy raz od bardzo dawno chciało mi się