Wpis z mikrobloga

Kurdebele, co za dzień!
Z #niebieskipasek była akcja: rano wstać, dojechac do #koszalin na 12, kupić samochód i wracać. Prosta sprawa, by sie wydawało, no poza tym porannym wstawaniem, 7 rano to dla nas noc.
Leje od rana, ale nie tam deszczyk, nadupca jak wściekły ten deszcz! Ciągłe oberwanie chmury! Wolniej, ale jedziemy. Aż tu nagle, sru! Wycieraczki się wyłączyły! Kur zapiał, pies zagdakał! Mam 110 na blacie i nagle nic nie widzę. Dojechałam do miejscowości Płoty i pytam o jakiś warsztat. Niebieski jest mechanikiem, ale jak się jedzie samochodem #rozowypasek, to nie można się w nim spodziewać jakichkolwiek narzędzi, oprócz zestawu naprawczego do koła i pilniczka do paznokci. Znalazł się i warsztat, chłopak dostał na piwo i pożyczył klucze. Na szczęście padla wycieraczka od pasażera, Niebieski uruchomił jedną i jedziemy dalej. Dojechaliśmy na miejsce i okazało się, że #januszebiznesu sprzedali samochód! Nosz kur... Miło, że zadzwonili. Dzień wcześniej się z nimi umawialiśmy.
Wracamy zmęczeni, źli itp
Nie, to nie koniec! W #szczecin #!$%@? się trzech gamoni na autostradzie i na to wszystko staliśmy jeszcze w korku. Mogło go nie być, ale nie! #!$%@?, każdy, każdy #!$%@? zwalniał i patrzył na wypadek! Zdjęcia, #!$%@? #!$%@? filmiki z wakacji. Pochwalą się głupie ciule w domu "a patrz jaki wypadek po drodze widzieliśmy"! Żeby was tak #!$%@? stary, rudy byk!
#gorzkiezale

  • 12
@ziomekg: Niestety nie mieli tego na dwóch stacjach. To była pierwsza rzecz jaka mi do głowy przyszła, bo myślałam, że wycieraczek nie naprawimy. Na szczęście udało się
@azgag: kiedyś pamiętam jak wjechałem na A2 w DE i wyprzedzało mnie 160-170 jakieś clio. Kilka km dalej, może 2-3 minuty drogi pali się rozwalony i stoi na lewym pasie. Miałem farta, bo podobno zrobił się srogi korek na kilka godzin :p. Po drodze padło sprzęgło, więc i tak 2-3h drogi dłużej :<
@CzarlsSzczecinson: Nas w drodze z Monachium, trzy tygodnie temu, wyprzedziło porsche. My 180, on jakieś 260. Niebieski burknął pod nosem "zobaczysz, jeszcze go wyprzedzimy"
Minutę później dogoniliśmy go w rowie, z rozszarpaną oponą i wyrwanym zderzakiem. O dziwo, wyszli z niego o własnych siłach.
@azgag: my dziś prawie godzinę koczowaliśmy w pociągu na stacji Szczecin Port Centralny bo na dworcu głównym prąd wzięło #!$%@?ło. XD Już prawie wysiedliśmy by na tramwaj iść, ale dosłownie po paru sekundach od decyzji pociąg ruszył. Trochę pszypau by był gdybyśmy wyszli na ten deszcz, a ten by sobie pojechał, baj baj pociągu.

Także jakiś taki dzień pechowy.