Wpis z mikrobloga

Aromacik orange sauer - wersja w testowej ilości wstawiona :) Jutro na tapetę idzie jarzębina :) Oczywiście bez syntetyków, sama natura :) Za jakieś dwa tygodnie będą testy :)

W sumie wypada założyć w końcu tag do czarnolistowania lub obserwowania, więc zapraszam pod #aromatynapstera :)

Do tej pory whiskey miało same dobre recenzje, niestety już nie po cenach promocyjnych, ale zdzierać nie będę :) Tylko na specjalnie zamówienie. Ginu nie polecam raczej. Nie jest najgorszy, ale krótko się trzyma i tyłka nie urywa :P Może kiedyś dopracuję.

Po woli pracuję nad sklepem. Ceny planuję niewiele większe od syntetyków ale z gratisami w postaci smakołyków o tym samym smaku :)

#epapierosy
  • 11
@npsr: jak wygląda proces produkcyjny nie-syntetycznego aromatu? Nie ma w nim jakichś niemiłych składników? Bo w sumie syntetyki są fajne bo mają zazwyczaj krótkie, przewidywalne listy substratów...
@Waspin: nie chcę zdradzać pomysłów, co by konkurencji sobie nie narobić przed startem, ale w ogólnym skrócie proces jest podobny do robienia drinków :) Bo stąd mój pomysł się wziął (docelowo będzie seria z najlepszymi barmanami świata (serio)). Reszta to obróbka (tu nie powiem jaka) ale bez udziału żadnych dodatkowych składników :) Jedyne co się może tam pojawić to glikol (składnik prawie każdego aromatu), ale też unikam :)
@Waspin: obserwuj tag :) Próbki nowych smaków po kosztach produkcji :) Sprawdzone z małym zyskiem na następne zabawki. Ale nie planuję zbijać na tym kokosów, bo to w sumie tylko hobby :)
Wpadłem na pomysł, że zrobię coś innego i póki co idzie nieźle :) Paru wykopków i kumpli z reala testowało whiskey. Można trochę podciągnąć, ale wersja 1.0 była chwalona. Prawdopodobnie będę też współpracował z Jamesonem :)

A co do