Wpis z mikrobloga

Brejdak z gimbazy pojechał nad morze z dziadkami. Mówił że jest fajnie i że wczoraj płynął statkiem. Podobało my się, ale jakieś dwie dziewczyny nie dały rady i zaczęły rzygać. On mówi, że w takiej sytuacji zaczalby haftowac przez burte do morza. A te głupie zaczęły oddawać się wątpliwej przyjemności rzygania do torebek xD
Jedna potem płakała że ma zahaftowany telefon, słuchawki, portfel i inne #!$%@?.
Co te #rozowepaski to ja nawet nie...

#wakacje #coolstory #morze #statki #rzygajzwykopem
  • 23
@gumis112211: ja ostatnio miałam taką sytuację. Wymiotowanie za burtę tylko wydaje się być bardziej "spoko", tak naprawdę jak masz chorobę morską to nie bardzo masz siły stać i do tej burty dojść zwłaszcza jak statek cały czas kołysze na falach. Do tego patrzenie się na fale blisko statku wzmaga nudności. Najlepiej jest mieć półleżącą lub siedzącą pozycję na dworze, chłodzić ciało zimną wodą i patrzyć się w horyzont.
Generalnie jedyne o