Wpis z mikrobloga

Polak Polakowi Polakiem...

Cześć, potrzebuję porady. Brat wraz z kolegami na początku lip[ca wyjechał na miesiąc do Szwecji, żeby sobie dorobić. Był to jego pierwszy tego typu wyjazd, jego kumple już byli 2 lub 3 razy, więc mieli strategię opracowaną. Wynajmowali mieszkanie, a dopiero po przyjeździe szukali pracy poprzez ogłaszanie się na stronie: http://www.poloniainfo.se/bazar/
Po paru dniach młodemu udało mu się coś dorwać przy wykończeniówce (a jakże) + m.in. skuwanie, wylewanie betonu, kładzenie wzmocnień. Umówił się z gościem na kwotę 7520 koron. Pracę skończył, a pieniędzy nie otrzymał, koleś ciągle przekładał datę wypłaty. W końcu doszło do spotkania. Typek obciął mu 1/3 wypłaty, wymyślając jakieś bzdury. Brat się kłócił, ale stanęło na braniu hajsu lub odejściu z niczym.

Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
Brat robił zdjęcia będąc w pracy, żeby mieć jakiś dowód. Dodatkowo posiadamy dane osobowe tego gnoja, jego numer personalny oraz dane firmy, dla której pracuje.

Nawet jeśli nie uda się uzyskać reszty wypłaty, to chociaż chciałbym, żeby śmieć miał problemy.

#oszustwo #szwecja #emigracja #pracazagranica #praca #pytanie #oszukujo
  • 14
@SwietySeba:
Jeśli praca w pełni legalna to szukaj w okolicy prawnika posługującego sie najlepiej językiem polskim, nawet jak brat nie ma pieniędzy to wtedy duże prawdopodobieństwo, że przyjmie procent od końcowego odszkodowania, które w takiej sytuacji może być nie małe jak na szwedzkie standardy
@Trawker: Niestety pracował na czarno, więc droga prawna odpada (chyba ze grzywna za robotę bez umowy będzie niższa niż niewypłacona część xD)

Edit: przy ustalaniu stawki byli obecni jego trzej koledzy. Umówili się na 80 SEK/1h. Przepracował 94h, więc daje nam to kwotę 7520 koron.
@Zbieracz_kapiszonuf: Jakbyś tam był, właśnie na takich warunkach pracował.
@animuss: Łatwo powiedzieć, znając zakończenie historii. Kumple brata dostali już jakieś zlecenia, a on jedyny jeszcze szukał, więc nic dziwnego, że przy pierwszej sposobności nie wybrzydzał. Zwłaszcza, że żadnemu z chłopaków taka sytuacja się wcześniej nie przydarzyła.

Macie jakieś pomysły? Anonim do ichniejszej PIPu? Próba kontaktu z typem i zagrożenie ujawnieniem tego procederu?
@SwietySeba: ja chyba powiedziałabym Panu, że zasiegnelam anonimowej porady w Skatteverket (urząd skarbowy) i dowiedziałam się jak składać zgłoszenie o matactwie podatkowym (skattefusk). Pracownicy na czarno to nieodprowadzane składki arbetsgivaravgifter oraz zaniżone koszty przy zleceniu "na biało", co generuje pole manewru do innych kosztów.
Spytałabym się, czy rozwiazujemy sprawę wg wczesnoejszych ustaleń czy mam poprosić tłumacza (tolk) w urzędzie i dochodzić praw na innej drodze.
Pisz na priva, na tyle, na
@futu: Wow, dzięki! Jak mu tak napiszę, to odniesie wrażenie, że ma do czynienia z osobą znająca tamtejsze procedury. Wspomnę jeszcze, iż liczę na odpowiedź w terminie zawitym 7 dni, pod rygorem uruchomienia jakiejś procedury (jeszcze wymyśle jakiej :D) określonej w (też pomyślę gdzie - no chyba że posiadasz widzę na ten temat, to chętnie skorzystam z gotowej propozycji).
Im bardziej formalnie napiszę, tym lepiej. Powinno to zatrwożyć typowego cwaniaka -
@futu: @Zbieracz_kapiszonuf: Niestety, tak jak się spodziewałem, nie są w stanie pomóc, bo brat nie należy do związków.
Zaś próba skontaktowania się przez telefon spełzła na niczym, gdyż frajer ani razu nie odebrał. Być może oszukał więcej rodaków i wystrzega się kierunkowego +48 . Pogodziłem się już (a w zasadzie brat) ze stratą pieniędzy. Zastosowanie się do rady p. Marcina, czyli zlecenie prowadzenia sprawy, chyba mija się z celem, więcej
źródło: comment_CF5zsbaBjghd92tChXv6hRgQc8A8zKTG.jpg