Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy tylko ja mam takich #!$%@? znajomych czy wszyscy #wykopjointclub #marihuana #narkotykizawszespoko są tacy #!$%@?.
Otóż każde wyjście na miasto kończy się #!$%@? wiader.Nie można sobie zapalić lolka albo w ostateczności z lufki, trzeba przyjąć po trzy wiadra na łeb i zjarać się do takiego stopnia, że potem z kimś takim nie ma kontaktu.
Teraz mam znajomych z roboty, z nimi sobie zajaram bata i jest fajnie, natomiast ze starymi ziomeczkami to zawsze jest jeden plan, #!$%@?ć 10 wiader i leżeć jak zwłoka, superowe spędzanie czasu #!$%@?.
Potem mi jeszcze potrafią zrobić wyrzut, że wole sobie zagrać w lola a nie wyjść z nimi, a wiem jak te spotkania się kończą.
  • 16
@BiletNaKrucjate Skończyłem takie znajomości bardzo szybko jak się tylko zaczęły. To jest ćpuństwo już, dążenie tylko do tego stanu i nie robienie nic produktywnego. Przeszedłem przez ten etap kiedy przejarałem z kumplem w garażu na blałkach fake hasz w ilości 100g w 2 miesiące... Wiadra, butle, lufki, cokolwiek byle zapalić i nie robić nic sensownego, nie pamiętam abyśmy o czymś sensownym wtedy rozmawiali. Nie wspominam tego dobrze na szczęście wytarło się z
@BiletNaKrucjate: miałem takich samych znajomych, jedyne co to #!$%@?ć się i ledwo leżeć, aż w końcu zbrzydła mi mj, po jakimś czasie poznałem nowych ludzi i jak zapaliłem z nimi, od razu poczułem ten powiew świeżości jak było kiedyś, ciągły śmiech itd.
@BiletNaKrucjate miałem takich znajomych dla których #!$%@? trzeba się od 7 rano bp inaczej #!$%@? dzień. Jak szedłem zapalić to heheh co tak mało dawaj więcej co ty jointy palisz hehe to nie klepie. Żenada, odcialem się i tyle. Teraz sobie czasem z dziewczyna i znajomymi zapale 0,5 na pół i tyle. A nie hurr durr #!$%@? się jak szmata i zdychac hehe super zabawa ( ͡º ͜ʖ͡º