Wpis z mikrobloga

W przyszłości czeka nas powrót religii i wierzeń magicznych. Edukacja nie nadąża za rozwojem nauki, większość ludzi nie ma szans zrozumieć otaczającego ich postępu. Za kilkadziesiąt lat działanie większości urządzeń będzie dla przeciętnego człowieka zupełnie niezrozumiałe. Należałoby wydłużyć lata obowiązkowej nauki szkolnej w okolice 24-30 r.ż., żeby ludzie rozumieli co się wokół nich dzieje. Nie stanie się tak jednak, jeśli medycyna nie pozwoli na przedłużenie młodości i produktywności, a także całej długości życia człowieka.

Czeka więc nas świat, w którym niby znamy podstawowe prawidła, ale wyłącznie jako użytkownicy. Twórcami będzie wąska grupa specjalistów, każdy uczący się od dziecka swojej dziedziny, od najmłodszych lat przygotowywany do rozumienia i rozwijania wąskiego wycinka wiedzy zgromadzonej przez ludzkość. Może nawet tę rolę przejmą komputery, a ludzie będą wiedzieli jedynie jak je obsługiwać.

Człowiek jednak zawsze chciał rozumieć rzeczywistość, więc po prostu zacznie sobie zastane zjawiska tłumaczyć tak, jak robił to dawniej: różnymi wierzeniami, Bogiem, magią itd. Oczywiście pod nowymi nazwami: kapłanów mogą zastąpić inżynierowie, świętymi księgami będą instrukcje obsługi, Najwyższym nazywać będziemy super-zaawansowany komputer, o największej mocy obliczeniowej.

#przemyslenia #rozkminy #nauka
  • 13
@voor: Ale co w tym dziwnego? Tak było zawsze, że większość osób nie zdawało sobie sprawy jak działają podstawowe rzeczy i potrafiło tylko z nich korzystać i jedynie garstka wymyśla nowe.
@voor: Ale po co wiedzieć jak działa dioda? Twierdzisz, że czeka nas wzrost religii i wierzeń magicznych, bo przeciętny Kowalski nie będzie w stanie zrozumieć jak działa komputer. I porównujesz komputer do Boga, a inżyniera do kapłana. Bzdury.