Wpis z mikrobloga

Skończmy juz z nudnym i wyeksploatowanym do granic możliwości aspektem finansowym mieszkania i pracy na #emigracja
Porozmawiajmy o tym, że tak jak dla nas rosja to stan umysłu tym samym Polska jest dla obcokrajowca (i niestety powoli dla mnie - emigranta od kilku ładnych lat przebywającemu na obczyźnie)

DE
Praca:

Hans: Konwerter jedziesz gdzieś na urlop?
Konw: Tak,1 tydź. Chorwacja,tydzień Polska
Hans: Super! Życzę ci miłego urlopu

Znajomi:

Mathias:To gdzie jedziesz na urlop?
Konw: Chorwacja i Polska
Mathias: Do Polski gdzie?
Konw: Kattowitz
Mathias: Nie znam, byłem tylko na mazurach,zakopanem.Fajnie było.
Konw: rodzinke jadę odwiedzić
Mathias: Super! życzę Ci miłego urlopu!

Sklep:

Helga: Płaci pan 11,39eur
Konw: Kruci mam tylko 100eur w jednym banknocie i nie nazbieram drobnych na "końcówkę"
Helga: Prosze sie nie kłopotać,mam panu wydać.
Konw: Ok, dziękuję
Helga: Również dziękuję i życze wam miłego weekendu!

Sąsiedzi:

Gertruda: dlaczego pan zamiata jak nie jest pana kolej?
Konw: zamieniłem sie z Müllerami bo jutro jedziemy na urlop
Gertruda: Ooo super! Gdzie jedziecie?
Konw: Chorwacja,Polska
Gertruda: Świetnie! proszę pozdrowić rodzinkę i zyczę przyjemnego wypoczynku.

Stacja benzynowa:

Konw: Paliwo z szóstki
Margot: 47,23eur
Konw: Dziekuję,do widzenia
Margot: Dziękuje i życze panu miłego dnia!
Konw: Wzajemnie!

PL

Stacja benzynowa:

Konw: Paliwo z szóstki
Małgosia: Polecam panu energetyka
Konw: nie dziekuję
Małgosia: Hot-doga?
Konw: samo paliwo
Małgosia: mamy teraz na promocji harnasia,przy zakupie 4 paka batonik pawełek za 1zł
Konw: tylko paliwo poproszę
Małgosia: kartę na punkty pan posiada?
Konw: nie
Małgosia: założymy? to zajmuje tylko chwilkę
Konw: nie dziękuję,samo paliwo poproszę
Małgosia: faktura czy paragon?
Konw: nic,chce zapłacić za paliwo
Małgosia: 236,15zł
Konw: Kartą
Małgosia: Oooo odrzuciło ,ma pan zepsuto karte
Konw: to że jest znaczek płatności zbliżeniowych nie znaczy że w cebulandii zadziała,proszę włozyć
Małgosia: a faktycznie :) pin i zielony
Konw: Dziękuje do widzenia
Małgosia: polecam panu energetyka (do nastepnego #!$%@? klienta)

Kantor:

Konw: Dzień dobry,chciałem rozmienić 100eur
Ania: ......... (odbiera pieniądze i bez słowa wydaje złotówki)
konw: dziekuję
Ania: ..........
Konw: Do widzenia
Ania: ..........
Konw do żony: Dobrze że zatrudniaja niemowy,przynajmniej w domu nie siedzi na utrzymaniu rodziców.

Sklep:

Hania: dzień dobry,258,33 karta czy gotówka?
Konw: gotówka (daje 270zł)
Hania: a nie bedzie pan mieć tej końcówki?
Konw: niestety nie
Hania: a może zona sprawdzi?
Konw: karyna zobacz po kieszeniach czy nie masz 33gr
karyna: nie mam żadnych drobnych
Konw: niestety nie mamy
Hania: to będę winna grosika
Konw: dziękuje do widzenia
Hania: dzień dobry,pani zdejmie te wody z taśmy bo nie bede dźwigać...... (do następnych klientów)

Znajomi:

Janusz: no weż się #!$%@? napij,ze mna sie nie napijesz? widze cie raz na ruski rok a ty #!$%@? jak panicz jakiś
Konw: no ok alko i pacierza nie odmawiam
Mati: Co przyjechałeś odpocząć od ciapatych?
Konw: Nie wiem czy odpocząć bo tu sie czuje bardziej zmęczony...
Seba: widziałes jak nam rynek #!$%@? na cacy? galerie handlowa postawili i chodnik wyprostowali
Konw: No super ale 2km od centrum to mi tynk na ryj leci
Zbyszek: weź #!$%@?,przynajmniej ciapaci się nie wybuchajo
Konw: a jak z tym 4 letnim dzieckiem co je najpierw gwałcili a później zamordowali?
Heniek: Patologia jest wszędzie
Konw: a te 2 laski co im twarze pocieli?
Krysia: taki incydent,w sumie jak by w domu siedziały to nic im by sie nie stało...
Konw: Aha
Krysia: no bo u was ciapaci...
Konw: w sumie to dlaczego Ci #!$%@? premię i wypłatę?
Krysia: no bo po tym jak napadli na nas z bronia w ręku i okradli to musimy spłacać to co ukradli
Konw: Aha,czyli stabilnie
Krysia: to sie nie liczy, bo u was ciapaki...

sąsiedzi:

Konw: #!$%@?,ale syf macie na klatce i na około bloku
Ilona: no dozorca sprząta raz na 2 tygodnie
Konw: ale nie przeszkadza wam mieszkanie w takim syfie?
Ilona: No przeszkadza ale co ja mam sprzątać?
Konw: nie wiem, moze by cos ze wspólnota wymyśleć?
Ilona: Ja kruci płacę 20zł na dozorce to nie bede palcem ruszać!

I to #!$%@? smarkanie na chodnik. Przez 3 dni pobytu naoglądałem sie ludzi swobodnie smarkających na ulice jak by to było naturalne. Nie ważne czy to w dzielnicy,na stacji,w centrum.Wszędzie smarkają oficjalnie nawet się z tym nie kryjąc.

Odwiedziłem centrum Katowic i Częstochowy. Wielkie propsy za odnowione centrum,jako jednodniowy turysta dałem sie omamić tą wizją wielkiego świata którą od razu rujnuje nam oddalenie sie na niewielką odległość od centrum.

Jest tego więcej,na pewno wysram się w innym poscie bo i tak sie juz za dużo rozpisałem.

#polska #niemcy #emigracja #takaprawda #ubogacaniekulturowe
  • 22
ale tak chyba nie mozna xD nie mogli pojsc do sądu czy cos? pracodawca powinien być ubezpieczony


@Dolan: Nie mam pojęcia jak to działa. Moja teściowa pracuje u takiego większego prywaciarza który ma siec sklepów mięsnych w południowej Polsce.

Inwentura wyjdzie źle?
- płaca pracownicy

Okradli w nocy sejf i specjalnie zalali sklep?
-płaca pracownicy

Napadli ich w biały dzień?
-płaca pracownicy

Zgadnij kto musi sprzedawać znicze,króliki wielkanocne,czeskie czekolady,bilety na koncerty
@Konwerter: dla mnie to jest jakaś abstrakcja to co mówisz, w życiu bym nie poszedł na taki układ.

Kierownik sklepu z reguły nie odpowiada za szkodę powstałą w sklepie na skutek kradzieży popełnionej przez nieznanego sprawcę, chyba, że mógł zapobiec kradzieży przy dołożeniu należytej staranności, czego nie uczynił. W takim wypadku na właścicielu sklepu spoczywa ciężar udowodnienia, że kierownik dopuścił się uchybień w pracy, które umożliwiły względnie ułatwiły dokonanie kradzieży.


czyli
czyli generalnie sąd zadecyduje


@Dolan: Sąd sądem ale sprawiedliwośc musi byc po naszej stronie. W teorii wszystko ładnie,pieknie.W praktyce chlew obsrany gównem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@Konwerter: ehhh ile dalbym, zeby wyjechac do Niemiec i znalezc sobie jakas w miare dobra prace i tam sobie spokojnie zyc. Tutaj w cebulandii prowadze swoja dzialalnosc i zle mi sie nie wiedzie, ale mam dosc nerwow, kontaktu z klientem i tych polskich ryjow wasatych z ktorymi mam kontakt na codzien. Bylem teraz na weekend w Paryzu. Ludzie mili, serdeczni, usmiechnieci, a wyladowalem tylko w robakolandii i od razu krzywe ryje
@plecak_odrzutowy: siedze bo trzymaja mnie tu rzeczy w ktore sie zaangazowalem i nie moge ich zakonczyc just like that. Uwierz mi, ze gdybym tylko mial mozliwosc zostawic tutaj wszystko ot tak to teraz udzielalbym sie na portalu ausgrabung.de lub excavation.fr