Wpis z mikrobloga

@CorpseBide: @Nawo: Ale ludzie nie mówią, że serial jest zły bo różni się od książki. Przecież to nic złego, szczerze bym preferował żeby serial się możliwie mocno różnił od serii książkowej chociażby po to żeby mi nie spoilerowal przyjemności przeczytania książki jak już wyjdzie za 15 lat. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ludzie narzekają na to, że niektóre zmiany sa idiotyczne i nielogiczne. O to się rozbija
@Florent: Dlatego ludzie mają różne opinie, no wiadomo. Ale niektórzy chyba zapominają, że to jest fikcja, a nie realna symulacja ludzkich zachowań. Rozumiem, że na przykład komuś się nie spodobała na przykład czyjaś śmierć, ale widocznie musiała zaistnieć, żeby wpłynąć na fabułę. Żeby nie zabrzmieć jak fanatyk, który niczego nie słucha, to zaznaczę, że niektóre rzeczy mogły zostać rozegrane inaczej, a książki czytałem. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Nawo: @CorpseBide: Taa dokładnie ;) Przecież nawet historia powstania nocnego króla to dwie różne bajki.

Ja jestem na trzeciej książce aktualnie, lecz nie mieszam info. Jak czytam o tym jak ktoś hejtuje opinie serialowców bo na papierze było inaczej to mnie szlag trafia. Ludzie myślą, że skoro zgadza się sporo wątków to wszystko jest jednością xD
A teraz mi się przypomniał z dzisiaj bulwers jakiegoś wykopka, że ludzie nie potrafią
@K_aro serial i książki powinny się uzupełniać... w ksiazce mamy peeeełno opisow uczuć, dylematow, wewnętrznych rozterek bohaterów, a serial przynosi nam wizualizację epickich bitew i wydarzeń :D mimo wszystko ludzie, ktorzy ogladaja serial i szczycą się tym, ze maja w dupie ksiazki, maja nie po kolei w glowach ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Arveit: bo książka to jednak książka, bardziej barwna i treściwa.
Ja się serialowcom nie dziwię, piszą sobie jakieś szczegóły z serialu, analizują, kombinują a tu pojawia się książkowiec i wprowadza terror. Chyba jeszcze nigdy ekranowa wersja nie przebiła książkowej ;)
@K_aro z drugiej strony książkowcy moga miec bol dupy o to, ze polowa teorii sie teraz "wyjasnia" ale w ksiazkach moze byc inaczej xD cos za cos
@Nawo To jest trochę skomplikowana sprawa. Ogólnie to Dedeki chcieli zrobić ten serial głównie dla wydarzeń z Bliźniaków, przenieść te szokujące sceny z kartek papieru na ekrany telewizorów. Więc jest możliwe, że po Krwawych Godach sobie "odpuścili" trochę, bo dla nich główny cel został już spełniony. Nikt też na początku nie zakładał, że Gra o Tron stanie się takim międzynarodowym hitem i wręcz fenomenem kulturalnym. A tylko przypomnę - mimo pewnych uproszczeń