Wpis z mikrobloga

@bartez_94: No ja nie wiem, skąd i dokąd prowadzi ten chodnik. Ze zdjęcia tego się nie dowiem. Ale chodnik (z reguły) jest po to, żeby piesi mogli bezpiecznie iść wzdłuż ulicy a nie po niej. Ja bym tam nie chciał, żeby jakieś niewysokie dziecko mi zza takiego auta wyszło/wyjechało rowerkiem/wybiegło na ulicę, gdy będę tam jechał i się naokoło rozglądał za miejscem do parkowania. Znak znakiem, ale (jak pisałem wyżej) dla
@Cyfranek: na zdjęciu widać, ze urywa się przed znakiem "P"
Jako juz niedlugo ta kobita z wozkiem, których bronisz pozwolę sobie napisac , że na takiej osiedlowej uliczce zejscie na asfalt z wozkiem nikomu korony z glowy nie zrzuci. To jest juz między blokami, na parkingu.
Sama nie cierpię, gdy ludzie zastawiaja przejścia i wszędzie się samochodami pchają, ale bądźmy tez rozsadni ;)
@agaja: Na zdjęciu z kolei nie widać skąd ten chodnik prowadzi. Może też się urywa a może nie. A może nie urywa się, tylko po prostu bezpiecznie prowadzi z bloku na parking? To nieistotne. Widać wyraźnie, że ktoś komuś zastawił autem drogę, do której ludzie mają prawo. Będziesz może za jakiś czas jeździć z wózkiem, może wtedy zmienisz zdanie. A może polubisz bycie kimś, kto jest bezsilny w zderzeniu z tymi,
@dildo_vaggins: nawet gdyby przydarzyła mi się taka tragedia to zapakowałbym wózek w bagażnik a dziecko woził na foteliku i gdyby zaszła taka potrzeba to przeszedłbym bokiem po drodze wiedząc o tym, że ktoś pewnie musiał tam stanąć bo są problemy z miejscami
()