Wpis z mikrobloga

Ndsuxb: Muszę tu napisać.
Mojej szefowej teść nigdy nie interesował się synem. Miał go w d... W pewnym momencie zorientował się że ma tak (szefowa z małżonkiem lekarze, na dobrych stanowiskach) i co przypomniał sobie o synku i jego nowej rodzinie... A że to dobrzy ludzie, zmieniali mu pieluchy aż zmarl (bo oczywiście na hospicjum się nie zgodził). A że to bardzo dobrzy ludzie po jego śmierci posplacali u ludzi długi.