Wpis z mikrobloga

@agablazej: z takich życiowych osiągnięć, to poznałem Oksanę osobiście, circa 2008, przychodziła świecić cyckami i tyłkiem (a miała czym) na wieczory kawalerskie w knajpie, gdzie pracowałem.
Ogunie to chyba dalej ma nadzieję na przyszłość :)
Jak ktoś chce rzucić okiem, to i owo pokazała w tym klipie (nie chce mi się szukać wersji bez cenzury):
https://m.youtube.com/watch?v=vZI8SCXKqLc