Wpis z mikrobloga

@kirukisu: o misiu, to tak nie działa. Jeśli chcesz wykryć środowisko wirtualne, to możesz to robić na milion sposobów - analiza sterowników, sprawdzanie flagi wirtualizacji na CPU, wywołanie komendy wirtualizacji, sprawdzanie producenta płyty, odwołanie się do przestrzeni konkretnych softów. Wszystko to jest zabawą w kotka i myszkę i programy z reguły stosują kilka różnych podejść, żeby ocenić w jakim środowisku lecą. Hypervisory są za to tak pisane, by programy nie były
@kirukisu: Hej ponownie, może jakieś pomysły jak prześledzić ruchy takiej aplikacji, podpatrzeć gdzie ona zagląda? Jak głupie pytanie to sory ale tak głęboko into informatyka nie siedzę.