Wpis z mikrobloga

@dorotka-wu: No właśnie my byliśmy w lesie w krzkach (hehehehe ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i do zajezdni był kawałek, a padał tak rzęsity deszcz, że nie było opcji by tam dojść :D Po 10 minutach się poddaliśmy i stwierdziliśmy, że idziemy na ten przystanek, oczywiście, życie-żartowniś poraz kolejny pokazało, że lubi sobie ze mnie pośmieszkować i jakąś minutę po tym jak wyszliśmy spod drzew (i nie było