Wpis z mikrobloga

@szcz33pan: Otsego cały czas ciśnie multi, więc głównie tryharduje w naukę. Taka gra bardzo szybko mi się znudziła i jeśli już gram, to próbuję jakichś wcześniejszych konfliktów itp., co oczywiście nie działa zbyt dobrze, gdy graczy jest powyżej 3 (synchronizacja tur). Piątka ma jeden z lepszych systemów walki, bez niego to tylko kolejny ekonomicny klikacz, nie chciało by mi się tak grać dziesiątek gier :/
@NoMercyIncluded: ale tak właśnie jest w naszych grach. Nie wrzucam tu każdej. Przykład z wczoraj. Gramy 4 FFA. Otsego cisnął eko i naukę jak zwykle, zbudował trzecie miasto na równinach i zostało zburzone - a mamy okres renesansu. Nie każda gra jest taka, że final dopiero w atomie. Ja akurat w tej partii Daniego fregatami wykurzyłem z zatoki. Civka ma fajny system walki, najlepszy w stosunku do poprzedniczek (wcześniej spam i
@szcz33pan: Niestety multi wieloosobowe wymusza "spokojną" grę, miałem już akcję, w której grając ze znajomymi koleżanka zrobiła rage quit, bo zaatakowała miasto, którym wepchnąłem się na jej kontynent, po czym okazało się, że taktycznie rozwalam ją mimo problemów logistycznych. Tłumaczenie? "Nie chce mi się czekać tyle na tury", chociaż sama wypowiedziała mi wojnę ;]
Gdy jeszcze grałem, regularnie zdarzały się mi gry z ludźmi, którzy na początku deklarowali, że "do ery