Wpis z mikrobloga

Elo mireczki, jadę za półtora tygodnia do #holandia a konkretnie #amsterdam. Osoba z którą miałem lecieć zaliczyła double killa najpierw łamiąc mi serce (w sumie to nie) i zostawiając na lodzie z wyjazdem, którego sama się domagała xD W związku z tym pytanie - co zobaczyć, gdzie pójść, jakieś kluby otwarte w tygodniu gdzie nikt mnie nie zgwałci? Podróż samemu zwiększa ryzyko :/ No i ogólnie - bezpiecznie jest w Amsterdamie będąc tam samemu? Czy lepiej odwołać wyjazd, i wybrać się kiedy indziej? Nie chcę niby odwoływać bo przez dwa miesiące człowiek ciężko pracował, i potrzebuję restartu, do tego nie chcę dać suce satysfakcji że mi popsuła wyjazd ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale z drugiej strony jak też mają mnie zgwałcić, czy wyciąć nerkę to trochę przypał jechać :/
  • 7
@sherkhaan: a co powiesz o muzeum nauki, Nemo czy cos w ten desen. I slyszalem ze mozna do Heinekena sie przejsc bo nawet jak srednio to chociaz czlowiek dwa piwa w cenie biletu wypije
@Makku11: nauki nie znam nawet, o heinekenie słyszałem ze nie warte kasy w tych cenach co są normalnie - nawet darmowe browarki tego nie wynagrodzą ;)
Ale to tylko z opowieści, sam nie byłem
@sherkhaan: @Makku11:
(cebula alert #sekretykuzniara )
dużo ludzi nie bierze swoich darmowych piwek więc można masę żetonów na piwka znaleźć walające się na ziemi albo "wysępić" od ludzi którzy ich nie wykorzystali przy wyjściu z muzeum (wyjście jest przy barze, żetony są przyczepione do bransoletek na ręce więc czasami widać że ktoś wychodzi z żetonem albo po prostu widać po nim że niepijący). No ale trzeba schować godność do kieszeni