Wpis z mikrobloga

Hej Mireczki, jadę niedługo w góry na kilka dni gdzie nie będę miał łatwego dostępu do lodówki czy sklepu i chciałbym jako tako trzymać dietę. O ile źródła węgli czy tłuszczy to nie problem to z białkiem jest już trudniej, większość produktów bez lodówki długo nie wytrzyma. Tuńczyk w puszce już zakupiony ale może macie jakieś własne pomysły?
#mikrokoksy #dieta
  • 12
@dyniox: Suszona wolowina to zbyt bogato jak na mój portfel a zrobienie samemu to sporo roboty.
@Re-volt: Wpc odrazu mi na myśl przyszło ale teraz wogóle nie używam i nie chcę specjalnie na wyjazd kupować.
@Fiver: nie martw się tym aż tak. Jak jeżdżę w góry to zazwyczaj na kalorie i makrosy w ogóle nie patrzę. Nic się przez kilka dni nie stanie:) standardowo: tuńczyk, kus-kus, wafle ryżowe, kukurydza z puszki (do kus-kusa i tuńczyka) masło orzechowe, chałwa, mix orzechów, suszone daktyle, kabanosy, czekolady. Jem ile chcę. Kilka godzin solidnego trekkingu z plecakiem każdego dnia skutecznie to pali.
@Fiver: suszona wołowina to nie jest dużo roboty, kroisz w paski, hyc do marynaty na noc i wieszasz w piekarniku na patyczkach od szaszłyków. Uchylone drzwiczki temperatura 60-80' i zostawiasz tak na 6-8h. Cała robota
@florekflorek: Wiadomo wakacje to wakacje więc oreo z promocji w biedronce też zakupione ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niedawno z redukcji wyszedłem i jednak chciałbym chociaż jako tako trzymać dietę.
@Fiver: jasna sprawa, tylko zwracam uwagę na to że trekking to nie byle co i potrafi zjeść ogromne pokłady energii:) a o białko bym się nie bał, jedząc to co wymieniłem bez większego wysiłku wbijesz ponad 100g dziennie.
@Fiver: jestem na redukcji pojechałem na wakacje w góry i jadłem prawie same słodycze przez ponad tydzień i spadł kilogram ( ͡° ͜ʖ ͡°) przerwa dobrze ci zrobi a z racji tego że jedziesz w góry a nie leżeć na plażę to pewnie nie przytyjesz
@Fiver: Ja robię tak jak @Re-volt pisze. Na śniadanie zamiast kombinować to na szybko białko, baton musli i orzechy. Sprawdzone w trekkingach po Alpach. Ale nie robiłem tego z jakichś szczególnych powodów białkowych. Po prostu białko mi smakuje, a przy okazji lekkie źródło białka w góry jak jadę na dłużej.
EDIT. A do białka z #bulkpowders to nawet szczególnie shakera nie trzeba bo się łatwo rozpuszcza i ja je rozrabiam normalnie