Wpis z mikrobloga

Dzisiaj wychodząc z pociągu zobaczyłam na ławce małe etui na telefon. Ktoś zostawił. Wyjełam zawartość i znalazłam telefonik typu "dla emeryta".
Sprawdziłam ostatnio wybierane numery.
"Kochana żona", aż cieplutko zrobiło się patrząc na taką nazwę. Zadzwoniłam... Ale kochana żona nie odbierała.
Spojrzałam dalej - "Ania".
Dzwonię do Ani.
Ania odrzuciła.
Patrzę dalej... Nic nie ma.
To piszę smsa "proszę o kontakt, znalazłam telefon na peronie i chciałabym oddać właścicielowi. Pani numer znajdował się w ostatnio wybieranych. Pozdrawiam, wejdedowygrywu"
I odrazu Ania dzwoni. Kobieta była córką właściciela telefonu, bardzo dziękowała. W trakcie tej rozmowy miałam wrażenie, że rzeczą, którą znalazłam jest conajmniej iPhone 6. Dosłownie miała głos jakbym jej uratowała coś super cennego.
A jak z nią się spotkałam... Wciśnięto mi do rąk to. () Byłam w szoku bo mi wystarczyło to, że komuś poprawiłam humor.

A co lepsze. Tym Rafaello poprawiłam humor mame, bo to jej ulubiony łakoć.

#czujedobrzeczlowiek
Pobierz w.....u - Dzisiaj wychodząc z pociągu zobaczyłam na ławce małe etui na telefon. Ktoś ...
źródło: comment_XiXmbvvJ8qKYcZpGlnbsxJDvLw7DcSoH.jpg
  • 21
@wejde_do_wygrywu: ze 3 lata temu będąc na spacerze z psem usłyszałem dzwonek telefonu. Po chwili znalazłem urządzenie w trawie. Zadzwoniłem pod numer, który dzwonił - siostra jakiegoś studenta. Podała mi adres, gdzie studenta znajdę. Okazało się, że sąsiad, 3 domy dalej. Poszedłem, oddałem mu telefon, zapytał ile się należy. Powiedziałem żeby piwo postawił. Do dziś gnoja nie było.
@wejde_do_wygrywu: Kiedyś stałem na przystanku i jakaś starsza pani mnie zaczepiła, bo była przekonana że zostawiła telefon w autobusie. Niewiele mogłem zrobić, więc po prostu dzwoniłem na ten numer, aż w końcu ktoś odebrał i powiedział, gdzie i kiedy można go odebrać. Było to chyba biuro rzeczy znalezionych, więc raczej pewne że pani znalazła telefon (ʘʘ)

Albo taka inna sytuacja. Stoję w kolejce na poczcie, pan przede
@mere: Mi dziękuje teź wystarczyło. Tylko pani nie chciała słyszeć, że nie przyjmę siateczki ze słodyczami, więc teraz mam podwójnie wesoły humor, bo uraczyłam mamę trochę (a miała zły humor, bo miała nudny dzień na jakimś szkoleniu) ( ʖ̯)
@wejde_do_wygrywu: ja kiedys we francji znalazlem jakis telefon :D taki gowniany, zadzwonilem do wlasciciela lvl 16 i przez moj lekki akcent przyszli chyba w 10 osrani ze czlowiek ze wschodu :D porwali telefon i uciekali az sie kurz unosil :D ani merci ani pocaluj mnie w dupe :p ale dobrze, niech sie boja zabojady
Pan załatwił swoją sprawę, podziękował i tyle. Nikt mi nigdy Rafaello nie dał, ale życie i tak mnie dobrze wynagradza, więc samo dziękuję też mi poprawia humor :)

@mere: ale może jego żona Ci wynagrodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Do dziś gnoja nie było.

Przyjechal gość, zabrał i czekolady nie dał. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@supersonicmikeoftheskies: @wejde_do_wygrywu: bądźcie pewni, że kiedyś
@wejde_do_wygrywu: Ja ostatnio znalazłem telefon w Beskidach na szlaku. Czekaliśmy z kolegami na właściciela przeszło godzinę, ale warto było, bo czteropak piwa to było coś, czego akurat potrzebowaliśmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
(+ kasa na bilet powrotny; nie chciałem, ale facet nalegał)
Szanuje Ciebie i Anie :D ja 2 tyg temu znalazłam portfel z dokumentami, kasa oddałam na policję zostawiłam nr(nie mieszkam w PL) i nawet małego SMSa z napisem dzieny nie dostałam, ale luz jak znowu znajdę to znowu oddam ʕʔ