[Gorti]

Kevin Anderson to chyba najbardziej nieoczekiwany finalista Szlema od czasów Martina Verkerka podczas French Open 2003. Przed rozpoczęciem turnieju pewnie marzył najwyżej o ćwierćfinale, a tu absurdalna drabinka zanosi go aż do finału. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tenis

[alhakeem]

@Gorti: Puerta dwa lata później na French Open miał dwa pięciosetowe maratony przed finałem z Nadalem i wygrał z nim pierwszego seta, to było (przynajmniej dla mnie) większym zaskoczeniem.
Baghdatis w Australian Open, też był niespodzianką ;]

[Gorti]

@alhakeem: Mimo wszystko Puerta był koksiarzem oraz ekspertem od mączki więc jego awans do finału miał jakieś podstawy. Co do Baghdatisa to jesienią 2005 roku pokazał że jest w stanie rywalizować z najlepszymi ogrywając kolejno Haasa, Acasuso i Nalbandiana. Poza tym zarówno Puerta jak i Baghdatis byli młodzi, gniewni, natomiast Anderson jest starym graczem, który przez tyle lat tylko raz awansował do ćwierćfinału Szlema.

[alhakeem]

@Gorti: Pamiętam dyskwalifikację krótko po tym finale i ówczesny udany sezon. Co do Bagiety to będąc młodym i w formie trzeba jeszcze utrzymać odpowiedni stan psychiczny przez tyle dni. Ciekawa jest Twoja analiza ;] Co do obecnego finalisty to określenie "stary" źle na mnie wpływa, jak oglądam zawodnika młodszego niż ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przenoszę się na kanapę i trzymam kciuki za Argentyńczyka, miłego oglądania ;]