Wpis z mikrobloga

@praski: nie wszystko da się ochronić, nie można też popadać w paranoję i jeździć w kombinezonie, ale głowę zawsze trzeba chronić. Dobrze że się skończyło na lewej ręce i szyciu twarzy bo wywrotka była paskudna. Dzięki, też się trzymaj!
@darvd29: Nawet jak trasa do xc trudniejsza z gardenrockami itd. to warto na trening oprócz kasku mieć ochraniacze na łokcie i kolana. No chyba, że mamy dzień wyścigu, wtedy te 600g za bardzo ciąży.

Jakieś all mountain/enduro obowiązkowo chronimy też łokcie i zwłaszcza kolana.

Zdarzyć się też wywrotka na głupim szerokim szutrze na trekingu, ale na takie wycieczki ochraniacze to już przesada.
Najlepiej byłoby zawsze w zbroi jeździć, ale jeśli nie
@shusty: dzięki, w sumie rację masz, zastanowię się. A lekarze na sor kilkukrotnie uciskali obojczyki bo żaden nie mógł uwierzyć że bez uszkodzeń się wylizałem :D
@praski: udało się bez narkozy na samej blokadzie ręki, zeszła ok 6 rano, dostałem przeciwbólowe dożylnie ale dalej boli w pieruna. Ciężka sprawa no ale jakoś przetrwać i będzie dobrze, palcami ruszam więc nic nie zepsuli przynajmniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)