Wpis z mikrobloga

@nocneszczury są pluginy do Gradle pozwalajace na zdalny build, a samo debugowanie nie ma nic wspólnego z tym gdzie appka była zbudowana :) W moim wypadku się to nie opłacało, bo pakowanie źródeł, przesłanie na zdalny build server, zbudowanie, przesłanie APK i odpalenie na telefonie wychodziło nawet wolniej niż zbudowanie tego na Macbooku ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba że masz dużo większe appki, to może wtedy się to
@nocneszczury: debugowanie to kwestia przekierowania portów ADB. Dawno temu robiłem nieco inny myk: miałem kiepskiego laptopa z Windowsem i dużo lepszą stacjonarkę. Na co dzień pisałem na stacjonarce i tam miałem wszystkie skrypty i środowisko (jeszcze wtedy eclipse ale to bez znaczenia) postawione na ubuntu. Jak musiałem programować z daleka od biurka to stawiałem tunel SSH z przekierowaniem Xów + instalowałem serwer Xów na windowsie. W sieci lokalnej niemal zerowe opóźnienie,