Wpis z mikrobloga

@Eoghan: Może płacić mało, a dla SEOwca szkoda czasu wtedy bawić się w raporty (zwłaszcza, jak na nie dogadani nie byli) i woli poświęcić ten czas na działania
@dylann: Jak ma poukrywane zaplecza/jest ogarnięty gość - nic nie wybadasz bez długiej dłubaniny.
@lukasz728: @dylann: słusznie mówi - poproś o jakiś raport. Jak się nie dogadywaliście, to jego dobra wola jedynie, czy Ci go udostępni. Jeśli nie - powiedz,
@dylann: Nie taki mega, są dość proste sposoby na skuteczne blokowanie podpatrywaczy zapleczy (patrz choćby niektóre z wypowiedzi MaxPana z PiO i nie tylko); jednak - co racja, to racja - sprawdzić z pewnością nie zawadzi :)
@lukasz728: Poproś o raport z przeprowadzonych działań. Statystyki z GA, GSC, monitoringu fraz oraz rzeczy, które wykonał w ramach optymalizacji. No ale napisz też nam jakie były z nim ustalenia i jeśli możesz, to w jakim budżecie on działa. Przekazywałeś mu jakieś dane dostęp? Np. do GA, admina sklepu?
@lukasz728:

po pierwsze raporty:
po drugie: przyrost domen/linków w ahrefs/majestic/gsc
po trzecie: przyrost klików w GSC

jak masz problem dawaj na priv lub mejla to Ci sprawdzę. Weź sobie poczytaj https://seo.zgred.pl/raport-seo-dla-klienta-dluga-droga-do-transparentnosci-4484 (przepraszam za spam)

edit: czy dostarczono Ci audyt? Czy w ogóle ktokolwiek zaporonował audyt? Czy masz wybrane słowa kluczowe? Monitoring uruchomiony?

Co prawda miesiąc czasu to mało ale mogłoby się coś już dziać...