Wpis z mikrobloga

Kochani spod tagu #mechanikasamochodowa #akumulator i #elektromechanika z góry przepraszam za mój długi bełkot

Mam problem z energią elektryczną w samochodzie (15letni). Sam problem pojawiał się z dwa-trzy lata temu, jak auto miało problem z odpaleniem jak była niższa temperatura, zima można było go rozładować dość szybko i szukać pomocy z kablami w ręku. Jako że w tamtym okresie zajmował się nim ojciec to nic nie było robione bo lenistwo wygrywało.
Obecnie już pod moim panowaniem problem miałby rozwiązany ale brak czasu i tutaj lenistwo (pewne rzeczy zostają w rodzinie) wygrało aż do czasu kiedy trzeba już coś z tym zrobić. Obecnie nie wiem czy to wina układu czy akumulatora czy też alternatora ... Otóż akumulator mam wiecznie rozładowany. Jak nie będę używał auta przez tydzień to mogę od razu wyciągać i ładować akumulator. Chociaż wczorajszy epizod wygrał życie. Akumulator został naładowany, kolega raz z niego odpalał na kablach swoje auto bo mu niedomagał i tyle. Wkręcamy mój akumulator do mnie do auta, przekręcam kluczyki kontrolki się zapalają, grzeje świece (diesel) i chce odpalić a ten zaczyna kręcić i zaraz coraz to wolniej i przestaje. Kolejna próba zakręcił kilka razy i dupa rozładowany. I teraz kochani mam dylemat, akumulator pewnie uwalony, ale czy to możliwe że aż tak szybko się rozładował? (Jedno odpalenie auta i drugie już nic?) Czy mam zwarcie które mi go rozładowuje? Jest jeszcze problem z alternatorem ... Jak odpaliliśmy już auto na kable to po zapaleniu świateł było normalnie ale już po włączeniu klimatyzacji było słychać że spadły obroty (jakby silnikowi było ciężej) czy to świadczy że alternator też zaczyna już niedomagać?

Taka ciekawostka ... Czy alternator czy też ogólnie prąd ma wpływ na to jak pedał hamulca działa? Przeważnie gdy auto jest wyłączone jest twardy, tak bardzo że trzeba się zapierać o fotel by zahamować, przy włączonym silniku problem zanikał i był normalny, nie jakiś strasznie miękki ale nie aż tak twardy! A wczoraj po tej akcji z akumulatorem zauważyłem że jest coś pomiędzy tymi stanami, jest problem z jego twardością, jest coś jakby twardszy ale nie trzeba się zapierać o fotel. No i przy wduszaniu słychać syczenie spod pedału hamulca ... Wcześniej to tylko przy postoju przy wyłączonym silniku i był zaraz twardy jak kamień, a teraz słychać to przy jeździe czy staniu na światłach.

Jakieś rady? Co sprawdzić? Jak przeprowadzić sprawdzanie?

Ford Focus MK1 1.8tdci. 2002r.
  • 15
@KosmicznyPolityk naprawdę trzeba było tyle pisać aby zadać pytanie co jest nie tak z twoim układem zasilania samochodu.
.
Miałem tak w golfie z 1998 roku. Akumulator po prostu był stary i wyzionął ducha.
.
Po kilku latach padł alternator. Zapaliła mi się na pulpicie kontrolka akumulatora i trzeba było go zregenerować.
.
Sprawdź napięcie podczas wyłączonego silnika i potem wlacz go i zbadaj napięcie.
.
Pewnie kup nowy akumulator i tyle
Czy alternator czy też ogólnie prąd ma wpływ na to jak pedał hamulca działa? Przeważnie gdy auto jest wyłączone jest twardy, tak bardzo że trzeba się zapierać o fotel by zahamować,


@KosmicznyPolityk: Bo gdy silnik jest zgaszony to vacum pompa nie pracuje (w przypadku silników diesla bo w benzynowych zazwyczaj podciśnienie można wziąć z kolektora ssącego).

Co do problemu z odpalaniem to sprawdź pobór prądu na postoju: https://youtu.be/obsE2VnV7rs?t=6m5s

Oraz napięcie ładowania
@KosmicznyPolityk: jak nie masz miernika to podjedź do warsztatu w którym zajmują się naprawą alternatorów i tematami elektromechanicznymi. Powinni ci sprawdzić od ręki w jakim stanie jest akumulator i jaki masz pobór prądu zarówno przy uruchomionym jak i zgaszonym silniku. Bez tego szkoda twojego czasu, a przede wszystkim pieniędzy. Sama podmiana akumulatora może uśpić twoją czujność, bo włożysz bardziej sprawny a problem pozostanie.

Co do akumulatora, to warto przynajmniej raz w