Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, jak widzicie taki pomysł?
Zbrzydło mi to całe dzisiejsze życie, chodzenie do pracy, szefostwo and sobą, stres i inne rzeczy które negatywnie wpływają na zdrowie psychiczne jak i fizyczne. Pewnie sami tego doświadczyliście. Więc wpadłem na pomysł aby przejść na emeryturę w wieku 45 lat. Nie będzie to jakaś super emerytura, jak na filmach ale dla mnie zupełnie wystarczająca.
Żyję sam, nie mam dzieci ani nikogo innego na utrzymaniu i żyje mi się z tym bardzo dobrze.

Mam oferty pracy w Szwajcarii. Po zorientowaniu się jak to tam wszystko wygląda mógłbym, na spokojnie oszczędzać te 2 tysiące franków miesięcznie. To da 24 tys CHF rocznie. Przez 15 lat odłożyłbym 360 tysięcy franków, co dałoby kwotę około 1 100 000zł. Policzyłem na szybko po mniejszym kursie franka jak teraz.
Kupiłbym działkę w Polsce na wsi - za 60 tys zł mam wypasioną działkę
Wybudowałbym tam mały domek dla mnie, 50-60m2 powierzchni użytkowej - 240 tys złotych, większość rzeczy samemu bym zrobił
Kupiłbym mieszkanie w Warszawie na wynajem - 300 tys złotych.
Zostałoby mi 500 tys złotych. Na rok życia potrzebuję w Polsce 20 tys złotych, wliczając to jedzenie, opłaty. 500 tys złotych wystarczyłoby na 25 lat życia, do emerytury państwowej, z której tą minimalną powinienem dostać. Dodatkowo 500-1000zł miesięcznie wpadałoby z wynajmu mieszkania w Warszawie, a jak byłoby ciężko to sprzedałbym to mieszkanie.

Dodatkowo na mojej działce uprawiałbym, ziemniaki, kapustę, ogórki i inne takie podstawowe rzeczy jak mają ludzie na działce warzywnej. Umiem to robić, a na emeryturce miałbym jakieś zajęcie. A to też obniżyłoby koszta m.in jedzenia.

Co jeszcze w takim planie musiałbym uwzględnić? Jak to wygląda w Waszych oczach?
Jak pisałem, żyję sam. Nie zależy mi na małżeństwie, dzieciach. Zwiedzanie świata w ogóle mi nie imponuje, nie mam konieczności posiadania porsche czy jakiś innych droższych zabawek.
#budujzwykopem kwestie związane z budową domu są realne? #pracbaza #pytanie #niebieskiepaski
ktoś z Was na #emigracja ma podobny plan na życie?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 10
Jak pisałem, żyję sam. Nie zależy mi na małżeństwie, dzieciach. Zwiedzanie świata w ogóle mi nie imponuje, nie mam konieczności posiadania porsche czy jakiś innych droższych zabawek.


@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli obiecujesz, że to Ci się nie zmieni i spędzisz większość życia w tym domku, bez wyjazdów czy drogich aktywności, to może to zadziałać..
Poza tym, zapomniałeś uwzględnić w tych 15 latach odkładania procenta składanego.
60 tys działka, 240 domek, myślisz, że ceny
@AnonimoweMirkoWyznania: Opowiem ci Anonie o obserwacjach z mojej rodzinnej miejscowosci - typowa górnicza wieś. Sporo dużych górniczych chłopów. Ojciec miał wielu kumpli - starszych i młodszych. No i powoli poodchodzili na emeryturkę i duża ich część na tej górniczej emeryturce żyje najwyżej parę lat. Mój ojciec już kawał czasu dorabia siłowo na magazynach, dorabiajac do tej super emerytury tylko dlatego zeby sie ruszac, bo też widział jak szybko jego równiesnicy dziadziali.
@AnonimoweMirkoWyznania: Z rzeczy, których nie bierzesz pod uwagę, a które mogą Ci namieszać w planach:
1. Inflacja / wrost kosztów życia
2. "Kryzys" finansowy, który sprawi, że z konta wyparuje Ci np. 10-20% oszczędności, bo trzeba będzie ratować banki albo Grecję
3. Wynajmiesz mieszkanie ludziom, którzy nie będą płacić albo zdewastują Ci mieszkanie
4. Czy koszt życia aby na pewno uwzględnia auto i koszty jego utrzymania? Bo to, że auto na
Nie wiem jak w Szwajcarii ale w UK na dzień dzisiejszy trzeba przepracowac 10lat i w wielu 65 jakąś głosowa emerytura się należy plus od kilku lat zmusiła ludzi do płacenia na 2filar emerytury
@AnonimoweMirkoWyznania: Takie wyliczenia to zawsze ładnie na papierze wyglądają. Gorzej z nimi w rzeczywistosci.

Po pierwsze wyjedź do Szwajcarii choćby na rok czy dwa lata i sprawdź czy faktycznie jesteś w stanie zaoszczędzić 2 tysiące franków miesięcznie. Bo łatwo się wydaje, ale bywa różnie. Możesz mieć nieprzewidziane wydatki, możesz chcieć gdzieś sobie wyjść. Może po pół roku jedzenia najtańszych rzeczy będziesz chciał zjeść coś jednak lepszego?

Więc na początek zobacz jak