Wpis z mikrobloga

@Fargo2: W światopoglądzie ateisty wszystko jest zredukowane do materii i jej pochodnych. Jeśli coś nie jest materialne to po prostu dla niego nie istnieje. Jednak czy jeden stan elektrochemiczny mózgu, który prowadzi do innego stanu elektrochemicznego mózgu, może sam w sobie produkować poprawne myśli i wnioski logiczne? Jeśli tak, to niby jak?

#ateizm #logika #apologetyka

http://apologetyka.org/lewandowski-ostro-swiatopoglad-ateisty-niewiargodny/
  • 35
@Fargo2: @zielu14: Elektrochemiczny mózg nie musi produkować poprawnych myśli i wniosków logicznych. Aby poznawanie świata było możliwe musimy przyjąć 2 aksjomaty: istniejemy i przynajmniej część naszych wniosków jest prawdziwa. Na tej podstawie możemy wykonywać miliony eksperymentów, które coraz bardziej utwierdzą nas w prawdziwości tezy. Oczywiście wszystko może być snem wariata/symulacją/etc, ale rozważania takie są pozbawione sensu, gdyż z naszej perspektywy nawet zmyślony i oszukany świat jest tym prawdziwym. Mamy taki
@Fargo2: To aksjomat. Ja wiem że można w nieskończoność bawić się w twardy sceptycyzm, ale tak jak pisałem - to nie ma sensu. Przyjmijmy te 2 aksjomaty i zajmijmy się poznawaniem świata. Może rzeczywistość jest inna, ale na potrzeby praktyczne należy przyjąć że te aksjomaty są prawdziwe. Poza tym, tak jak świetnie zielu to zauważył to nie jest już ateizm, a coś innego, a dokładnie epistemologia.
W światopoglądzie ateisty wszystko jest zredukowane do materii i jej pochodnych.


@Fargo2: No "bardzo". Tak bardzo, że jak ateista idzie pod parasolem to i tak na niego pada deszcz bo parasol przecież nie wierzy w deszcz.
dla ateisty istnieje tylko materia. a duchy to niby co?


@Fargo2: sory już Ci to wyżej wytłumaczono ale musiałem głośno brechtnąć. Dzięki za rozbawienie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@nawon: > > Cytowany tekst.... Jeśli duchy istnieją to są rodzajem materii.

jak się duch pojawi to nie niestety już nie duch tylko materialna zjawa.fajne bajeczki
@Fargo2: Nie muszę mieć dowodów. To ty coś twierdzisz i nie umiesz pokazać mechanizmu ani chociaż poszlaki. Zwyczajnie boisz się powiedzieć że czegoś nie wiesz.
@Fargo2: Małpi argument nie ma kontaktu z rzeczywistością która kształtowała się przez ewolucję a nie zupełną przypadkowość. Pytanie jest nadal aktualne tylko przestań je upychać bogiem dziur. Jest nadal mnóstwo rzeczy których nie mogę wyjaśnić i ty także. Tylko ty tam widzisz boga który nic nie wyjaśnia ale chociaż ci przyjemniej. To też ewolucyjnie wytłumaczalne ale jako myśl dziecinne.
Albo masz dowody, że istnieje tylko materia i nie ma Boga, albo fantazjujesz sobie na temat rzeczywistości. proste i łatwe.


@Fargo2: Odpowiedzią na wskazanie żenującego poziomu twojej pseudofilozoficznej grafomanii są jeszcze bardziej żenujące pytania, które bezsprzecznie pokazują, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz?

Wpierw chłopcze zastanów się co to jest materia, co to jest ten Bóg którego postulujesz i jaki masz problem z fantazjami. To będzie może dyskusja. A
na początek małpi argument.


@Fargo2: Zabawne jest powoływanie się na postulaty filozoficzne gościa, który Jehowę miał za bajkę dla dzieci. Którego boga ty postulujesz? Odrzucasz JHWH?