Wpis z mikrobloga

Ja nie wiem Mircy skąd taki hejt na to #gornictwo, przecież to bardzo fajna praca! Robotę załatwił mi wujek, jestem na kopalni jakimś tam inspektorem od śrubek i nakrętek, dół widzę może dwa razy w miesiącu a jak już zjadę to idę się wyspać na komorę pod szybem, ale na papierze prowadzony jestem w 100% jako dołowiec, więc hajs mi się zgadza bo mam koło 7 na ręke + 320PLN w bonach żywnościowych do tego wiadomo nasze święte prawo czyli trzynastka, czternastka, barbórka oraz deputat węglowy, więc w sumie drugi próg podatkowy łapie mnie gdzieś w czerwcu. Dzieci nie mam bo mi się to średnio kalkuluje, jeżdżę sobie 3 razy do roku na wakacje z narzeczoną, bo mam 26 dni urlopu zwykłego + urlop zdrowotny 10 dni a jak bym sobie jeszcze coś dobrał chorobowym to też nic się nie dzieje bo wiadomo 100% płatne. Mieszkanie wiozłem 70m2 na nieoprocentowany kredyt z zakładu pracy, więc płacę tam jakieś śmieszne grosze co miesiąc a fajnie się mieszka. Generalnie w robocie odpowiedzialność jest żadna bo jak coś się zdupi to rozpisze się przetarg na nowe i kopalnia zapłaci a do tego jeszcze kto ma zarobić to zarobi. A no i mam sporo czasu dla siebie bo zgodnie z prawem pracuję tylko 6 godzin. Ostatnio trochę słychać o kryzysie ale się nie boimy to nie po to zagłosowaliśmy na PIS, żebyśmy dali się sprzedać Niemcom!!!

#slask #buldupy #pis #niepipularnaopinia #katowice
  • 4