Wpis z mikrobloga

Drodzy Mircy,

Nie jestem zbyt zaznajomiony z wykopowymi standardami ( ͡° ͜ʖ ͡°), zresztą jak widzicie sami jestem zielonką, z dopiero co założonym kontem. Mam jednak nadzieję, że nie przeszkodzi to w uruchomieniu chociażby małego wykop effect. Choć nawet bez pisania na mirko udało się zebrać ponad 370 wykopów, na znalezisku wrzuconym przez mirabelkę @reniusia11 (pozdrawiam), to jednak chciałbym aby więcej osób dowiedziało się o tym, a sprawa jest dość poważna i może dotyczyć każdego z nas.

Wygrałem ośmiokrotnie w sądzie ze strażą miejską. Dokładny opis mojego wykopu jest tutaj - https://www.wykop.pl/link/3952073/krakow-osiem-razy-wygral-w-sadzie-ze-straza-miejska-nie-mieli-racji/

Próbowałem na własną rękę dobiegać sprawiedliwości, ale nie jest to takie łatwe występując przeciwko straży miejskiej, nie mając zaplecza finansowego, a sam fakt niesprawiedliwości jaka mnie spotkała nie rozkręcił internetowej karuzeli atencji. Dlatego też próbuję nowych sposobów i próbuję w ciemnej stronie internetu jaką jest mirko.

Stworzyłem też zbiórkę publiczną, o której nie wspomnieli w artykule. Jeżeli ktoś prócz słowa wsparcia zechciałby mnie wspomóc drobną kwotą, będę niewypowiedzianie wdzięczny. https://pomagam.pl/strasznamiejska

Docenię każdą pomoc, każde dobre słowo, każde trzymanie kciuków. A być może ktoś miał podobną sytuację i może mi coś poradzić? Może dotrę do większej ilości osób, które wykopią?

Zachęcam do zadawania pytań. Najlepiej takich związanych z tematem, a nie o otwarciu, #usunkonto, czy innych heheszkasz.

#strazmiejska #prawo #krakow no i trochę #pokazmorde
  • 27
@strasznamiejska: Bardzo popieram. Sam miałem spraw karną z policją. Po pierwszej przegranej instancji skierowałem do apelacji, w drugiej wygrałem. W skrócie: policjanci uszkodzili sobie radiowóz, chcieli aby to ja pokrył koszty. Sąd mnie oczyścił z zarzutów a za naprawę zapłacił każdy z podatników. Winnych nie ma. Nie ma też jakiejkolwiek kary za składanie fałszywych zeznań przez policjanta. Chyba zabrakło już mi sił aby to zgłaszać do prokuratury.
@strasznamiejska: Nie, zatrzymanie bezpodstawne i jakieś 30h na dołku. Zapakowali mnie do Fiata Ducato, do tzw. "klatki" z tyłu radiowozu. Jak nieumiejętnie zamkniesz klatkę to klamka klatki robi dziurę w plastikowej tapicerce i blasze drzwi zewnętrznych. Przeszukałem cały Internet i znalazłem masę zdjęć z różnych pikników komunikacyjnych gdzie widoczne są dokładnie takie same uszkodzenia. Można powiedzieć, wada fabryczna.Jestem ciekaw ilu ludziom w Polsce podobna sytuacja zakończyła się "bonusem" w postaci uszkodzonego
@strasznamiejska: szczerze, to na apelacji nie odezwałem się ani słowem. Nie to, żebym nie chciał ale po prostu nie dopuszczono mnie do głosu. Widocznie to co napisałem we wniosku wystarczyło sędzinie. Ten, który reprezentował wyrok poprzedniej sędziny gadał jakieś niestworzone rzeczy, jakby ze sprawą miał do czynienia 5 minut przed rozprawą. Ta sędzina która mnie w pierwszej instancji skazała jest znana z wyroku skazującego na motocykliście który płacił groszówkami za przejazd
@strasznamiejska: wiesz co nie pamiętam. W drugiej instancji sędzina, poza protokołem przepraszała mnie wręcz za błędy proceduralne pierwszej instancji . Błędy w dokumentacji, błędy w przesłuchaniach świadków itd.
@strasznamiejska: Nie. Znalazłem je przed pierwsza instancją. Bo byłem pewny, że tego nie zrobiłem. Przygotowałem wydruki kolorowe w formacie A4, zdjęcia na płycie CD z linkami i czasem dostępu do nich. Sąd oddalił mój wniosek dowodowy. Tak byłem pewny mojej racji, że przy pierwszej rozprawie występowałem bez adwokata. Niestety mój późniejszy adwokat nie miał "jaj" i te dowody zupełnie pominął. Skupił się na błędach w dokumentacji. I tylko wykazał, że szkoda,
i wgl przepraszam stałych bywalców jak cos pisze nie tak albo gdzies trzeba coś wstawić a ja nie wiem gdzie bo mnie kolega ktory tu mnie zaprosił stresuje i ciagle ochrzania, wiec prosze o wyrozumiałość :)
@Gooma: Znając schematy karne zapewne było tak, że zdjecia zdjeciami, a funkcjonariusze zeznanli tak i tak i te dowody były mocniejsze niz fotki z innych spraw, ktore "tego zdarzenia" nie dotyczyły. jak znam życie to cos w tym stylu
@strasznamiejska: Myślisz, że mógłbym sprawę zgłosić do prokuratury? Wydarzenie miało miejsce dosyć dawno temu, dokładnie 16.12.2013. Oczywiście wyrok pozytywny był dużo później. Wtedy zabrakło mi już sił, ale może warto by jeszcze raz stanąć w obronie dobrej sprawy?