Wpis z mikrobloga

Różowy pojechał do rodziców... Wczoraj - „Zakoo może przyjechałbyś do nas w sobotę rano?” No dobra. „Tylko rano to pomożesz w malowaniu” no dobra „i zabierz ze sobą moje buty, soczewki i #!$%@? wie co jeszcze bo zapomniałam” No dobra „i posprzątaj w mieszkaniu bo moze rodzice do nas wpadną w niedziele” No dobra... A u Was jak weekend? Tez zajebisty? #zwiazki #logikarozowychpaskow #niezaleznosc #silaspokoju
  • 25
Na tym polega związek


@Venro: A ja tu widze brak pewnej gradacji, na rzeczy, o ktore prosi sie i ktore robi sie bedac przed i po slubie. Mam kolege, ktory srogo poplynal finansowo na uslugach dla przyszlych tesciow, ktorzy, koniec koncow, nigdy nimi nie zostali.

Dalszemu znajomemu, laska skasowala samochod, a kiedy zaczela sie dyskusja o kosztach naprawy i poniesieniu ich, zerwala z nim.

Idac dalej, moja pracownice, przyszli tesciowie, na