Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, ale dymy, słyszę że jakaś baba drze #!$%@?ę na konduktora, słucham co się dzieje, z kontekstu rozumiem że pociąg relacji wwa-berlin nie jedzie do Berlina i #!$%@?, nie załatwia transportu i coś tam. Szukam w google a tam że Niemcy zamknęły granice kolejowe, pociągi dojeżdżają do Rzepina tylko, PKP nie załatwia transportu zastępczego żadnego do Frankfurtu chociażby (20-30km od Rzepina), skąd można dojechać do Berlina i gdziekolwiek dalej XD w przedziale jestem ja i 3 Niemców, powiedziałem im to i zabrzmiało trochę jakby się dowiedzieli o wybuchu wojny. Pytam dokąd jadą, oni że do Berlina, no to ja moim perfect english "but you know that germany closed borders?" xD #!$%@? mać, ich mina i reakcje mistrzowskie. Jak wytłumaczyłem co dokładnie się stało (po tym orkanie co przechodził zamknęli): jeden od razu za telefon, gdzieś na infolinię próbuje się dodzwonic od 10 minut, drugi gdzieś poszedł a trzeci się nie wzruszył, coś powiedzial pod nosem i spi dalej xD
#pkp #niemcy ##!$%@? #podrozujzwykopem
  • 9
@megawatt pewnie podobnie, aczkolwiek nie dowiedziałbym się raczej tego od obcokrajowca w pociągu ( ), współczuję chłopakom, poczułem się w obowiązku ich poinformować bo informacji na dworcu (Zachodnia wwa) żadnych.
@vladek: no i dobre podejscie maja albo zalatwisz transport albo nie zalatwisz. Jednak w Polsce jak masz gdzies byc na wyznaczona godzine to ci powiedza, ze trzeba bylo wyjsc wczesniej i #!$%@? ich obchodzi huragan. Nie denerwujesz sie, dluzej pozyjesz i bedziesz mial lepsze zycie, musimy sie tego uczyc od innych narodow.
@r4do5 w sumie fakt, ale jak ktoś ma dalsze połączenie to już #!$%@?. Tak jak kiedyś wracałem z Valencii do Barcelony pociągiem na samolotem, stamtąd do Polski. Pociąg odwołali bo strajk. My dalismy radę jakoś ale babeczka miała transport pociągiem do Barcelony, stamtąd samolot gdzieś do Niemiec i potem kolejny do Stanów. Cały plan poszedł w #!$%@?.