Wpis z mikrobloga

@Papierek_po_ziemniaku: Ej pesymista. Opowiem ci historię. Kiedyś mojemu koledze też nie chciało się iść na wykład. Co prawda było to po imprezie, ale wrócił w przyzwoitym stanie do domu. Użyłem tego samego argumentu.

I wiesz co się stało? Wykładowca się spóźniał, a on zaczął rozmawiać z koleżanką z grupy. Tak sobie już rozmawiają kilka lat. Teraz to jako małżeństwo z dwójką dzieci. ( ͡º ͜ʖ͡º)