Wpis z mikrobloga

Jest mi bardzo przykro, zawsze marzyłem, że jak będę dorosły to zwiedzę kilka miast Europy, marzyłem o Londynie - deszczowej aurze, meczach, spotkać ludzi którzy piją herbatę o 17, Rzymie gdzie poznam fantastycznych ludzi z którymi będę mógł tańczyć do rana, Finlandii gdzie pojadę zimą spotkać świętego Mikołaja i poznam ludzi o jaśniejszej karnacji ode mnie i wiele takich. I co mi zostało? Siedzieć na dupie bo wszędzie spotkam tylko ludzi o ciemnej karnacji a więc nie rodowitych i nie znających kultury kraju, nie poznam Mikołaja bo za chwilę będzie zakazane wypowiadanie tego imienia, a do tego po prostu strach jechać. Do dupy :(
  • 5
@radomianin: XDDDDD
No jak swoją wiedzę o świecie czerpiesz z wypoku, to faktycznie lepiej siedź w domu.
Byłam w każdym z tych miejsc i w każdym spotkało mnie coś dobrego - i typowego dla kultury danego kraju. Polecam nie wchodzić na główną a pieniądze na potencjalną chemioterapię przeznaczyć na tani bilet.