Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wychodzi na to, że jestem alkoholikiem. Zarabiam na siebie, nie okradam nikogo, nie wydaje mi się żeby cokolwiek z tych rzeczy zmieniło się w niedalekiej przyszłości. Z czego wnioskuję taką diagnozę? Jak czegoś nie "czuję" w dniu, coś pójdzie nie po mojej myśli to tak 5 piwek na wieczór, żeby do roboty móc bez problemu ruszyć... Piątek? Weekend przecież. 0.5-0.7+muzyka. Najśmieszniejsze jest to, że cały czas jestem w miarę aktywny sportowo 4-5x siłownia w tygodniu i całkiem dobre wyniki siłowe jak na stan zaawansowania. Dlaczego zawsze logika mi podpowiada żeby wypić?
#anonimowemirkowyznania #alkoholizm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie powiedzialbym, że jesteś alkoholikiem, ale jesteś na dobrej drodze do zastania nim.
Pijesz w wymienionych sytuacjach bo twój mózg ma problemy z dopaminą. Na twoim miejscu odstawilbym alko na kilka miesiecy, powinno wrócic do normy, a wątroba do spólki z trzustką będą ci wdzięczne.