[ftswwa]

#papierosy #iqos #marlboro #heets #chwalesie

Fajne toto to coś ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Balthum]

@ftswwa: smakuje Ci to ? jak dla mnie goldy jak siano, czerwone czymś dziwnie smakują, słaba mięta jest taka też dziwna, tylko te mocne miętowe jak dla mnie fajne, ale też krótko to się pali :(

[T.....v]

@ftswwa: dziwny ten test ciążowy

[ftswwa]

@Balthum jasne zielone spoko, ciemne zielone bardzo intensywne, złotych jeszcze nie paliłem, a czerwone to czuć nikotyne mocno. Jutro sprawdzę czy idzie na tym cały dzień wytrzymać. Wychodzi mi 14-15 zaciągnięć. Zaraz policzę ile że zwykłego papierosa jest chmurek.

[Waspin]

@ftswwa: jak dla mnie to żywy syf, w porównaniu z elektronicznymi ma same minusy - śmierdzi jak zwykły, kosztuje majątek, truje jednak bardziej, smakuje obrzydliwie i nie ma się kontroli nad ilością nikotyny. Do tego od 1 stycznia cena pójdzie tak w górę, że stanie się nieopłacalny

[Balthum]

@ftswwa no tylko z tych jasnych to palilem ladowalem i palilem znowu, dwie paczki dziennie spokojnie szły

[ZohanTSW]

@Waspin: nie śmierdzi jak zwykły - nic na tobie nie czuć
kosztuje majątek - fakt
truje jednak bardziej - prosiłbym rozwinąć, jestem ciekawy i też mam swoje podejrzenia
smakuje obrzydliwie - kwestia gustu, niektórzy jedzą pizzę z ananasem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie ma się kontroli nad ilością nikotyny - a jaką się ma przy normalnych papierosach?

[Waspin]

@ZohanTSW: napisałem "w porównaniu z elektonicznym" (gdzie jest pełna kontrola nad ilością nikotyny). Generalnie zapach nadal jest od spalanego tytoniu, więc nieładny (w elektroniku możesz inhalować np serniczek z jagodami) a co do właściwości zdrowotnych - nadal występuje piroliza, tyle że w mniejszym zakresie. Czyli z dziesiątek tysięcy szkodliwych substancji schodzi się do tysięcy. Ale nadal tam są, nadal to spalanie.

[Balthum]

@Waspin: masz tam temperature która nie spala tytoniu tylko go wygrzewa

[ZohanTSW]

@Waspin: ok, teraz rozumiem, dzięki

[Waspin]

@Balthum: nadal masz krzywą rozpadu temperaturowego, krótszy jej wycinek. Ona się nie zaczyna od "zapłonięcia obiektu" - fizyka i chemia tak nie działają.