Wpis z mikrobloga

mirkom którzy jeżdżą na #szosa tak koło stówki i na swoich trasach nie spotykają ani jednego szosowca (lub w bardzo małej ilości) współczuję. okoliczna społeczność fajnie motywuje do jazdy, zawsze to jakieś urozmaicenie i przyjemna kwestia, a jak czasem spoglądam na ilość osób na segmentach na stravie w niektórych aktywnościach to aż się słabo robi. życzę aby to się poprawiło;D #rower
  • 3
@piteerowsky: Trochę jak w górach, jak już kogoś spotkasz i jedzie w Twoim kierunku to pogadacie sporo xD Kiedyś spotkałem gościa to godzinę gadaliśmy o wszystkim i niczym :D Rzeszów here, mam sporą grupę kolarską z którą jeżdżę czasem, ale zdarzało mi się robić trasy po 100+km i nie spotkać żadnego kolarza po drodze :D