Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że kiedyś w Polsce młode małżeństwa miały lepiej niż teraz. Kiedyś niejako obowiązkiem rodziców było zapewnienie "młodym" mieszkania czy lokum. Ojcowie sprzedawali kawałek ziemi czy wyciągali ze skarpety pieniądze, robili zrzutkę, pewnie też dziadkowie coś dołożyli i jakoś się uzbierało. Teraz większość bierze ten ślub i są zdani praktycznie sami na siebie jeśli chodzi o mieszkanie, stąd też popularność kredytów na 20-30 lat. Rodzice nie poczuwają się zbytnio do pomocy, a przecież wystarczyłoby jeżeli każda ze stron dałaby po 100k (2x rodzice, 4x dziadkowie) i już prawie dałoby radę sfinansować kupno mieszkania. Mówię o takiej typowo średniej polskiej klasie, ani biedocie ani zamożnych, tym bardziej bogatych. Zapraszam do dyskusji.

#polska #mieszkanie #slub #pieniadze #zwiazki #rozowepaski #gownowpis
  • 32
@SzalonyFanMalysza: wydaje się, że źle myślisz. Po pierwsze, rodziny były liczniejsze, niż są obecnie, więc zazwyczaj jedno z rodzeństwa zostawało na roli, a reszta musiało sobie radzić sama. Co więcej, często łatwiej było tym, którzy opuszczali rodzinne strony. Podobnie rzecz się miała w miastach, gdyż trudno sobie wyobrazić, żeby np. piątka rodzeństwa mieszkała z rodzicami na kupie ze swoimi rodzinami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po drugie, kawałek
wystarczyłoby jeżeli każda ze stron dałaby po 100k (2x rodzice, 4x dziadkowie)


@SzalonyFanMalysza: Wyobrażam sobie taką scenę, jak pytam moją matkę o "tylko" 100 tysięcy na mieszkanie dla mnie, a ona patrzy na mnie jak na krytynkę. Zdajesz sobie sprawę, że kiedyś ludzie mieszkali w domach wielopokoleniowych i dziedziczyli te domy, a nie mieli fundowane mieszkania przez rodzicow? Już pomijam czasy, kiedy mieszkania były z przydziału
czyli jednak mówisz o 100k na rodzine, nie wiem dlaczego tak po tobie jadą :) Jednorazowo ta kwota może się wydawać spora ale to zaledwie 200zl do odłożenia dla rodziców i 100 dla dziadków (jeśli chcą dać w wieku 20lat), jeśli w wieku 25 lat (bo teraz nikt wcześniej się nie hajta) to 160zl oraz 80zl miesięcznie :)


@PorryHatter: zakładając ze rodzice mają tylko jedno i dziecko a dziadkowe tylko jednego
@SzalonyFanMalysza: Jak wskazał @jmatysch mnie akurat wychowywała tylko mama, ale jakoś nie sądzę, by obecność ojca czy dłuższe życie dziadków sprawiło, że dostałabym na start kilkaset tysięcy złotych. Takie pieniądze są nieosiągalne dla większości Polaków, co jasno widać w statystykach dotyczących pensji czy oszczędności. W swoim tekście zakładasz, że rodzice mają tylko jedno dziecko. Nie zauważasz też, ile w to dziecko inwestują przez przynajmniej 18 lat (zwykle więcej) i ile to